Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

14-latek autem uciekał policji. Wiózł matkę. Jak się okazało, to ona kazała mu uciekać

Piotr Jędzura
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 4 marca, w jednej z miejscowości powiatu sulęcińskiego. Policjanci sulęcińskiej drogówki kontrolowali prędkość
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 4 marca, w jednej z miejscowości powiatu sulęcińskiego. Policjanci sulęcińskiej drogówki kontrolowali prędkość poscigi.pl
14-latek za kierownicą volkswagena uciekał przed patrolem sulęcińskiej drogówki. Uciekać kazała mu matka, która była pasażerką auta. Po zatrzymaniu powiedziała, że… „syn umie jeździć i nic się nie stało”.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 4 marca, w jednej z miejscowości powiatu sulęcińskiego. Policjanci sulęcińskiej drogówki kontrolowali prędkość. Pomiar jadącego volkswagena wskazał 72 km/h w miejscu, w którym dozwolona była prędkość 40 km/h. Policjant dał sygnał do zatrzymania kierującemu volkswagenem. Ten jednak nie zareagował. Ominął policjanta i zaczął uciekać.

Mundurowi ruszyli w pościg. Po chwili kierowca volkswagena zatrzymał się. Jak się okazało, za jego kierownicą siedziało dziecko. - Kierowca miał 14 lat. Obok na fotelu pasażera siedziała matka chłopca – mówi st. post. Klaudia Richter.

Matka w rozmowie z policjantami przyznała, że to ona kazała synowi uciekać przed policją.

Jeszcze bardziej zadziwiające okazały się argumenty kobiety, która powiedziała, dlaczego pozwoliła 14-latkowi kierować pojazdem. – Jak wyjaśniała, jazda jest wynagrodzeniem synowi częstej nieobecność matki w domu. Chłopiec już wcześniej miał wielokrotnie kierować samochodem – mówi st. post. Richter.

Matka zapewniała, że syn umie jeździć samochodem. Dodała też, że „poza tym przecież nic się nie stało…”.

Udostępnienie pojazdu 14–latkowi, który nie ma uprawnień, ani tym bardziej zdolności psychicznej oraz fizycznej do prowadzenia pojazdów na drodze publicznej, jest wykroczeniem. Wobec kobiety za popełnione wykroczenie został sporządzony wniosek o ukaranie do sądu. - Wobec nieletniego został skierowany wniosek do sądu rodzinnego pod kątem zagrożenia demoralizacją, w tym przypadku przez samego rodzica – wyjaśnia st. post. Richter.

Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 1.03.2018. Seria napadów na sklepy w Zielonej Górze

Zobacz też pozostałe odcinki z cyklu "Kryminalny Czwartek":

* KRYMINALNY CZWARTEK. Brutalne morderstwo w lesie koło Gubina. Ofiara została pchnięta nożem. Przed śmiercią mężczyzna zadzwonił na policję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska