Do salonu rowerowego przy Dekerta w Gorzowie wchodzi jegomość koło 50. W pewnym momencie niedoszły klient szybko ściąga z haka jedną z pompek, chowa ją i po chwili wychodzi.
Nie wiedział, że salonu "pilnuje" osiem kamer. - Przez chwilę się zastanawiałem, co zrobić. Bo ta pompka kosztuje 30 zł. Jednak uznałem, że złodziejstwo trzeba tępić. Podjąłem decyzję, że opublikujemy filmik z kradzieży na naszym profilu na facebooku. Chodziło mi o to, by pokazać wszystkim, że mamy kamery i takie numery będziemy piętnować - opowiada Mariusz Piątek z salonu.
Krótki filmik zatytułowany „Złodziej w Gorzowie” w kilka dni dotarł do niemal 100 tys. internautów, a obejrzało go ponad 40 tys.! Złodziej sam stawił się na policji.
Jak zakończyła się ta historia? Czytajcie w poniedziałek 25 stycznia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z północy regionu oraz na plus.gazetalubuska.pl [nowe wydanie szybciej niż w kiosku, już od 2.00 w nocy]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?