Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcyza ciągnie ceny

ANDRZEJ WŁODARCZAK
Jeśli nie zwiększy się wyraźnie sprzedaż nowych samochodów lub rząd nie obniży akcyzy na pojazdy używane, które trafiają do Polski z zagranicy, auta na giełdach i w komisach zdrożeją.

Obecne przepisy są tak restrykcyjne, że praktycznie nie opłaca się przywozić aut z zagranicy. Dlatego ich import ustał. Na wtórnym rynku najbardziej pożądane są niemieckie modele z tzw. średniej i dolnej półki: volkswageny golfy i passaty oraz ople corsa, astra i vectra, nie starsze niż sześcio - ośmioletnie, w cenie do 25 tys. zł.
Nabywca chce mieć sprawne auto do jeżdżenia przez kilka lat, bez ciągłego wydawania pieniędzy na naprawy.

Akcyza ciągnie ceny

Problem w tym, że o takie auta trudno na wtórnym rynku. A jeśli już są, to o 20 - 30 proc. droższe niż pół roku wcześniej. Lubuscy samochodziarze są zgodni: wzrost cen używanych aut zawdzięczamy podatkowi akcyzowemu, który wprowadzono pół roku temu.
- Akcyza ta znacząco powiększyła koszty sprowadzania aut z zagranicy - uważa Piotr Kryjak, właściciel komisu samochodowego PM Autofinance w Słubicach. - Ponieważ popyt przewyższa podaż, ceny używanych aut wzrosły. Teraz ceny się ustabilizowały. Ciekawe na jak długo? Ceny są znacznie wyższe od podawanych w katalogach firm ubezpieczeniowych i przez rzeczoznawców.
P. Kryjak przedstawia następującą kalkulację: według katalogu passat z 1994 roku, z silnikiem diesla o pojemności 1,9 litra, w wersji podstawowej, kosztuje 18 tys. zł. Tymczasem w Niemczech trudno go kupić za mniej niż 4 tys. euro, czyli równowartość ponad 16 tys. zł. Na opłaty celno - graniczne i pozostałe trzeba wydać podobną sumę. Złożą się na nie: 65 proc. akcyzy, 22 proc. podatku VAT, 1 tys. zł na książkę pojazdu, 250 zł na tablice rejestracyjne, 150 zł na przegląd techniczny, po 100 zł za dokumenty SAD i tłumaczenie papierów. Czyli legalnie sprowadzone auto powinno kosztować nawet ponad 30 tys. zł.
- Jeśli pojawia się tańsze, zachodzi podejrzenie, iż pochodzi z kradzieży, z przemytu albo było mocno uszkodzone - ocenia P. Kryjak. - Radzę bardzo poważnie się zastanowić przed zakupem samochodu po cenie znacznie niższej od rynkowej.

Z Unią trochę drożej

Andrzej Szyjkowski, gorzowski diler Opla, który z powodzeniem handluje również używanymi samochodami, jest przekonany, iż po wejściu Polski do Unii Europejskiej podrożeją w naszym kraju auta używane.
- Stanie się tak z powodu wyrównywania się cen w całej Unii - twierdzi A. Szyjkowski. - Tym bardziej, że na polski rynek nie można już legalnie sprowadzać złomu, czyli tanich aut po wypadkach, z reguły źle zmontowanych i zagrażających bezpieczeństwu na drogach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska