Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akurat jest wakat

MICHAŁ IWANOWSKI (68) 324 88 12 [email protected]
Czy były poseł Franciszek Wołowicz zostanie wiceburmistrzem Żar, a Andrzej Brachmański dziennikarzem? Sprawdzamy, czym się zajmą odchodzący parlamentarzyści.

O swojej przyszłości mówią niechętnie: że jeszcze nie myślą co będą dalej robić, że na razie odpoczywają. Była wicemarszałek Senatu Jolanta Danielak: - Wreszcie poukładam sobie życie jako osoba prywatna. Jej kolega, były wiceminister Andrzej Brachmański: - Jestem świeżo poobijany po wyborach i muszę się pozbierać.

Akurat jest wakat

Ale Brachmański zapowiada, że chce wrócić do ,,Gazety Lubuskiej", z której odszedł w ławy poselskie w 1993 r. Dodaje, że nie wie, czy zagrzeje w niej miejsce. Plotka głosi, że Brachmański poważnie myśli o starcie w przyszłorocznych wyborach samorządowych, na prezydenta Zielonej Góry. - Nie zastanawiam się jeszcze nad tym - dementuje.
Poseł, który straci mandat ma prawo wrócić do byłego zakładu pracy, w którym jest urlopowany na czas posłowania. Pracodawca musi go przyjąć na to samo lub równorzędne stanowisko. Ale np. stanowisko burmistrza Żar, które opuścił Franciszek Wołowicz, jest już zajęte. Wołowicz odpoczywa i nie odbiera telefonu. Ale w Żarach głośno o jego powrocie do magistratu. - Faktycznie, niedawno odszedł jeden z zastępców i mógłbym myśleć o wprowadzeniu na tę funkcję Wołowicza - zastanawia się burmistrz Żar Roman Pogorzelec. - Ale on się do mnie nie zwrócił. Zwróci się, to zobaczymy.

W analizy i biznesy

Stanowisko byłego posła Jakuba Derecha-Krzyckiego też już nie istnieje. Odszedł jako dyrektor jednego z gorzowskich szpitali. A szpitale zostały połączone i jest tam nowy szef. - Najpierw porozmawiam z marszałkiem, któremu szpital podlega - mówi Krzycki, którego wczoraj zastaliśmy podczas żeglowania po Adriatyku, u wybrzeży chorwackiej wyspy Vis.
Robotę w Warszawie znalazł już sobie były poseł Robert Smoleń. Będzie pracował jako analityk ds. europejskich w Instytucie Spraw Międzynarodowych. - I więcej czasu poświęcę na moją pasję, czyli żużel - dodaje.
Były poseł Samoobrony Henryk Ostrowski chce utrzymywać się z gospodarstwa pod Szprotawą, które prowadził z bratem i rodzicami. I poważnie myśli o wyborach samorządowych. - Miałem już propozycje z różnych partii - mówi.
Odchodzący poseł LPR Stanisław Gudzowski zajmie się biznesem. Jakim? Nie wiadomo. Wciąż pozostaje też szefem lubuskich struktur LPR. Poseł Alfred Owoc podkreśla, że teraz intensywniej zajmie się pracą naukową na Uniwersytecie Szczecińskim oraz lubelskiej Akademii Medycznej.
Wszyscy zgodnie twierdzą, że bycie parlamentarzystą wcale nie ułatwia znalezienia nowej roboty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska