Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcja Łagowa w ruinie. Zabytkową bramę uszkodził kierowca ciągnika (wideo)

(pij, decha)
Uszkodzenia Bramy Marchijskiej wyglądają bardzo poważnie. Niepokoją rozległe pęknięcia.
Uszkodzenia Bramy Marchijskiej wyglądają bardzo poważnie. Niepokoją rozległe pęknięcia. fot. Piotr Rau
Kierowca ciągnika wjechał w bramę Marchijską w Łagowie. Zabytek z XV wieku bardzo ucierpiał. Wielkie pęknięcia ciągną się od łuku aż do ziemi. Fachowcy martwią się: mogła zostać naruszona konstrukcja budynku.

O zdarzeniu redakcję "GL" poinformował czytelnik Piotr Rau z Zielonej Góry. Przyjechał do Łagowa chwilę po zdarzeniu. Zauważył stojącą obok przyczepę ciągnika. - To był prawdopodobnie sprawca uszkodzenia bramy - mówi Rau.
Rzeczywiście. Świebodzińska policja natychmiast pojechała do Łagowa i potwierdziła przypuszczenia Czytelnika. - Kierowca ciągnika z wysoką przyczepą zlekceważył znaki zakazujące przejazdu pod bramą pojazdami powyżej 2,5 tony - wyjaśnia przyczynę nieszczęścia sierż. Katarzyna Wrocławska, rzeczniczka świebodzińskiej policji.
Przejazd został zamknięty z uwagi na groźbę zawalenia się zabytku. Wyznaczono objazd dla samochodów przez amfiteatr tuż pod zamkiem.
Kierowca został ukarany przez policję mandatem. O zdarzeniu wie już wójt Łagowa Ryszard Oleszkiewicz: - Nie widziałem jeszcze uszkodzeń, bo jestem w Zielonej Górze. Po powrocie natychmiast podjadę zobaczyć, jak to wygląda.

Zabytek nie jest ubezpieczony. - W takim wypadku, kiedy sprawca jest znany, wystąpimy do niego o pokrycie kosztów niezbędnego remontu - zapewnia wójt Oleszkiewicz.
Brama należy do gminy. Były już plany, aby zamknąć pod nią przejazd. Wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć nie kryje niepokoju. Brama Marchijska broniła przez wieki dostępu do zamku w Łagowie i została zbudowana w XV w. Dolna część bramy zbudowana jest z cegły, a górna szachulcowa. Jej nazwa wzięła się od tego, że dawniej prowadził przez nią trakt do Marchii Brandenburskiej.
- To wspaniały zabytek z XV wieku, ważny element naszej lubuskiej perełki. Trzeba bramę ratować! - tłumaczy.- Niestety teraz nie wspomożemy finansowo remontu, gdyż mamy koniec roku.
I okazuje się, że to nie pierwszy tego rodzaju wypadek. Mimo to, auta ciężarowe wciąż tędy jeździły. Kiedyś musiały, bo była to jedyna droga wiodąca z kopalni w Sieniawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska