Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostrada A2 będzie gotowa jesienią 2011 roku

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Między Nowym Tomyślem a Trzcielem pracownicy zmontowali już wiele konstrukcji przyszłych mostów, węzłów i przejść dla zwierząt. Ich wylewanie betonem nastąpi wiosną (fot. Czesław Wachnik)
Między Nowym Tomyślem a Trzcielem pracownicy zmontowali już wiele konstrukcji przyszłych mostów, węzłów i przejść dla zwierząt. Ich wylewanie betonem nastąpi wiosną (fot. Czesław Wachnik)
Budowany obecnie lubuski odcinek autostrady A2 to gigantyczne przedsięwzięcie. Będzie miał 105,9 km długości, a tylko samego betonu wierzchniego wyleje się 640 tys. m3. Koszt budowy wyniesie około 1,6 mld euro.

 

Piszemy betonu wierzchniego, bo grubość całej nawierzchni to około 80 cm. Złoży się na nią (patrząc od dołu) około 32 cm kruszywa, 20 cm betonu chudego i 28 cm betonu wierzchniego. Jednak nim rozpocznie się wylewanie i sypanie 80 cm warstwy, wcześniej fachowcy musza ustabilizować podłoże. Jeśli jest to piasek, nie ma kłopotów. Potężne maszyny stabilizują podłoże, używając dodatkowo specjalnych preparatów. Problem jest większy, gdy na drodze przyszłej A2 natrafi się na oczka wodne czy torf.

–Takich miejsc jest wiele, powiedział nam przed tygodniem kierownik jednego z odcinków budowy A2 Marcin Olczyk. – Wtedy najczęściej, o ile grubość torfu nie przekracza 8-10 metrów, torf ten usuwamy, a na jego miejsce trafia materiał bardziej stabilny, a więc piasek. Beton nie toleruje żadnej fuszerki. Gdybyśmy pozostawili tak niestabilne podłoże, to z czasem nawierzchnia pewnie by popękała.

Olczyk dodaje, że nieopodal Torzymia natrafiono na oczko wodne z złożami torfu o szerokości ponad 100 metrów. Zamiast go wywozić, postanowiono wybudować betonowe przejście nad oczkiem i torfem. Może tak będzie drożej, ale jednak pewniej.

We wtorek 10 listopada planowano wylanie pierwszego odcinka autostrady A2. Niestety zła pogoda popsuła plany budowniczym A2. Odcinek ten, o długości około 3 km między Nowym Tomyślem a Trzcielem, pomoże w sprawdzeniu technologii a także maszyn i procedur budowlanych.

– Beton wylejemy za kilka dni. Poczekamy na lepsza pogodę, przez 12 godzin od położenia betonu, nie może padać deszcz - poinformował zebranych Eugeniusz Mróz, dyrektor Strabagu, czyli głównego wykonawcy.

Czytaj też: Budowę pierwszego betonowego odcinka autostrady A2 przełożono

W piątek rzecznik prasowa Autostrady Wielkopolskiej Zofia Kwiatkowska powiedziała nam, że wylewanie betonu rozpocznie się w środę lub czwartek czyli jutro lub pojutrze. Potrwa dwa, trzy dni, bo potężne maszyny są w stanie wylać dziennie nawet 1 km nawierzchni.

Jednak to co pokazano zaproszonym gościom, budzi wręcz podziw. Pierwsze prace na trasie autostrady A2 rozpoczęto dopiero w lipcu, a obecnie pracowników i maszyny spotkamy na prawie 50-km fragmencie A2 od Nowego Tomyśla do Łagowa. Odcinek od Nowego Tomyśla do Trzciela, w niektórych miejscach jest wręcz przygotowany do wylewania nawierzchni betonowej. Natomiast od Trzciela do Łagowa, trwają prace ziemne, montuje się konstrukcje mostów i węzłów, by wiosną można było przystąpić do usypywania podbudowy i wylewania betonowej nawierzchni.

Przypomnijmy, że oprócz dwóch jezdni o grubości 80 cm i szerokości po 11 metrów, powstanie też sześć węzłów, w Buku, Nowym Tomyślu, Trzcielu, Jordanowie, Torzymiu i Rzepinie. Ponadto ok. 160 innych obiektów, jak wiadukty dla dróg lokalnych, przepusty dla zwierząt, miejsca obsługi pasażerów i poboru opłat, stacje benzynowe. W szczytowym okresie przy budowie pracować ma ok. 3 tys. ludzi i ok. 1,6-1,8 tys. maszyn.

Dodajmy, że do końca stycznia 2010 roku Autostrada Wielkopolska spodziewa się uzyskać zezwolenia na budowę pozostałej części A2 czyli trzech odcinków od Łagowa do Świecka. I tak pewnie się stanie. Wojewoda lubuski Helena Hatka, która także w eleganckich kaloszach chodziła po przyszłej A2, zapewniła nas, że współpraca z budowniczymi autostrady przebiega dobrze, a więc pozwolenia na budowę zostaną wydane tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Gorzej jest jednak z pozwoleniami na budowę drogi szybkiego ruchu S3. Zielonogórski oddział GDDKiA na razie nie dostał żadnego pozwolenia.

– A jak mogłam je wydać, kiedy dokumenty dostałam dopiero kilka dni temu, odpowiedziała na nasze pytanie wojewoda Hatka.

Możliwe jest zatem, że będziemy mieli A2, a na S3, która z autostradą krzyżuje się w Jordanowie, poczekamy rok, a nawet więcej. Niepokojący scenariusz. Tym bardziej, że w tym czasie S3 od Szczecina do Gorzowa będzie już gotowa.

Imponują też przedsięwzięcia związane z ochroną środowiska. Dużych przejść dla zwierząt nad i pod autostradą ma być 18, kiedy na odcinku A2 o długości prawie 150 km od Nowego Tomyśla do Konina przejść takich, najczęściej nawet węższych jest tylko pięć. Natomiast przepustów dla małych zwierząt i płazów ma być razem 119, a miedzy Nowym Tomyślem a Koninem jest ich... dziesięć. To najbardziej świadczy, jak w ostatnich latach zmieniło się podejście do ochrony środowiska.

Prezes Autostrady Wielkopolskiej Andrzej Patalas zapewnił nas, że A2 kierowcy pojadą już jesienią 2011 roku, chociaż zakończenie budowy zaplanowano do połowy 2012 roku. Plusem jest to, że do chwili oficjalnego otwarcie, przejazd autostradą ma być bezpłatny.

Czytaj też: Pojedziemy po betonowej autostradzie

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska