Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awaria kolektora na rondzie Santockim. Naprawa może potrwać dłużej niż zakładano [ZDJĘCIA, WIDEO]

Redakcja
Na rondzie Santockim w Gorzowie Wlkp. doszło do poważnej usterki kolektora ściekowego. Do siódmego marca nie będą kursować tramwaje na linii nr 1 i 3. Jeśli nie uda zamówić się materiałów do naprawy to sytuacja ta może potrwać więcej niż pierwotnie zakładano.
Na rondzie Santockim w Gorzowie Wlkp. doszło do poważnej usterki kolektora ściekowego. Do siódmego marca nie będą kursować tramwaje na linii nr 1 i 3. Jeśli nie uda zamówić się materiałów do naprawy to sytuacja ta może potrwać więcej niż pierwotnie zakładano. Artur Szymczak
W niedzielę (28 lutego) na rondzie Santockim doszło do poważnej awarii kolektora ściekowego. Z tego powodu co najmniej do niedzieli nie będą kursowały tramwaje na linii nr 1 i 3. Na szczęście odbiór ścieków od mieszkańców i dostawa wody będzie się odbywała bez zakłóceń.

- Usterka jest bardzo poważna. Na głębokości sześciu metrów uszkodzony został betonowy kolektor o średnicy 1200 mm. Do usterki doszło w takim bardzo nieszczęśliwym miejscu, bo w środku ronda Santockiego w bezpośrednim sąsiedztwie trakcji tramwajowej i układu drogowego - mówi Tomasz Surdacki, zastępca dyrektora ds. technicznych w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie Wlkp.

Pracownicy PWiK ustalają możliwości usunięcia ej awarii. - Staramy się jak najszybciej zrobić ofertę na dostawę elementów naprawczych - mówi Surdacki. Niestety wyprodukowanie tego typu elementu, czyli modułów i wkładek wzmacniających do tego kanału, może potrwać. Przy normalnym zamówieniu trwa to od dwóch do trzech tygodni. - Nie chcielibyśmy, aby to tyle trwało. Dlatego szukamy tych elementów, bo może są gdzieś składowane i czekają na klienta. Ale to teraz dopiero ustalamy - podkreśla Tomasz Surdacki.

Jednak na pytanie jaki jest szacowany czas usunięcia usterki nikt nie jest w stanie dzisiaj odpowiedzieć. - Wszystko zależy od dostawy materiałów. Czynimy starania, żeby w tym tygodniu to naprawić - tłumaczy Tomasz Surdacki.

PWiK równocześnie poszukuje firmy, która przeprowadziła by naprawę kolektora, bo są do wykonania poważne i złożone prace. Szefostwo firmy już wysłało zapytania do przedsiębiorstw, które mogłyby takie zadanie wykonać. - Po wybraniu firmy chcielibyśmy przystąpić do robót naprawczych, czyli będziemy chcieli odsłonić uszkodzony kanał, żeby zabezpieczyć skarpę - wyjaśnia Tomasz Surdacki.

Na razie są drobne zwężenia jezdni na rondzie Santockim. - Gdy wykonawca będzie potrzebował trochę więcej miejsca, żeby się rozstawić ze sprzętem to możliwe, że konieczne będzie zamknięcie lewego pasa jezdni na wlocie ul. Warszawskiej i od trasy nadwarciańskiej - mówi Rafał Krajczyński, miejski inżynier ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska