Beata Mielniczuk: - Chciałabym stworzyć stronę internetową

- Na Pani biurku stoi intrygujące pudełko…

- To jest wymyślona przeze mnie skrzynka życzeń. Uczniowie naszej szkoły mogą wrzucać do niej swoje propozycje książek, które ich zdaniem powinny znaleźć się w bibliotece. Tych pomysłów na nowe tytuły jest już całkiem sporo. Niestety, nie zawsze jesteśmy w stanie je zrealizować, bo jak wszędzie, brakuje funduszy.

- Skoro skrzynka się zapełnia, to można chyba wnioskować, że młodzież chętnie tu zagląda?

- Rzeczywiście, jest grupa stałych czytelników, których mogłabym nazwać hobbystami. Chętnie sięgają po kolejne pozycje. Innych staram się zainteresować książkami: organizuję wystawy, konkursy, a czasem, podczas kiermaszu można tu nabyć przydatne lektury w niższej cenie. Niektórzy uczniowie przychodzą tu, żeby skorzystać z Internetu. Stoi kilka komputerów i można przeglądać strony, ale tylko edukacyjne. Zdarza się, że ktoś przyjdzie do biblioteki trochę przez przypadek, bo np. czeka na autobus do domu...

- Czy planowane są jakieś zmiany w książnicy?

- Chciałabym stworzyć stronę internetową biblioteki. Żeby można nas było znaleźć również w sieci. Przeprowadzam ankiety wśród uczniów, bo chciałam sprawdzić, jak zareagują na taki pomysł. Na razie usłyszałam, że młodzież ucieszyłaby się ze spisu książek, jakimi dysponuje biblioteka, a także ze streszczeń niektórych lektur (śmiech).

- Dziękuję.