Gra ma toczyć się w pięknym żywym świecie pełnym detali. Zapowiada się tym samym kolejna doskonała rozgrywa, w której wcielimy się we władcę państwa. To jednak nie koniec. Wykorzystując dyplomację oraz potęgę armii możemy podbić świat.
Nad grą pracuje pomysłodawca tej doskonałej serii Sid Meier.
Pamiętam jeden z pierwszych Cywilizacji. To były kwadraciki przesuwające się po ekranie. Na nim widniała mapa świata, który stopniowo gracz odkrywał. Po drodze natrafiał na plemiona, które albo walczyły, albo poddawały się wcielając w nasze szeregi.
Z czasem natrafialiśmy na osadników przeciwnika. Sprawnie budowali swoje miasta osadzając je u ujścia rzek i nad brzegami mórz.
Dyplomacja w grze ograniczała się do poddania przeciwnikowi i płacenia mu daniny. Można było pozostać obojętnym i nie wkraczać na tereny przeciwnika lub zaatakować. Było fantastycznie.
Jedno jest pewne. Cywilizacja zapewniał wiele godzin doskonalej zabawy. Nie nużyła, a wręcz przeciwnie. Z czasem, kiedy nasze badania pozwalały na budowanie pancerników, czołgów czy atomu wojna stawała się coraz bardziej zacięta.
Nie było łatwo. Zresztą w każdej innej części gry trzeba było kombinować. Każda tura musiała zostać doskonale zaplanowana. Przeoczenie jakiegoś ważnego elementu w rozwoju lub podboju szybko wykorzystywał przeciwnik. Im szybciej się rozwijał tym turniej było nam zapanować nie tylko nad światem, ale również i nad własnym terytorium. I jak smutne były informacje, kiedy się okazywało, że wróg zajmował nasze miasta i zabierał zgromadzone w nich dobra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?