Będzie czterech nowych

Zmęczony napięciem ostatnich dni prezes klubu Władysław Komarnicki uciekł z żoną na dwutygodniowy urlop w Gołubiu. - Wrócę dopiero 13 października, na wielką fetę na nadwarciańskim bulwarze - powiedział nam wczoraj.

Skład poznamy później
Uroczyste powitanie Stali w elicie rozpocznie się na prawym brzegu Warty w następną sobotę o 18.00. Fetę przygotowują: Urząd i Rada Miasta oraz dyrektor Ireneusz Maciej Zmora. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak zapowiedział w niedzielę na stadionie, że 13 października zostanie także zaprezentowana część nowego składu Stali. Wiadomość ta okazała się jednak przedwczesna.

- Będziemy tylko świętowali awans do ekstraligi - przyznał Komarnicki. - Taka uroczystość należy się zawodnikom, kibicom i sponsorom. O składzie drużyny i sposobach szybkiego zawiązania sportowej spółki akcyjnej porozmawiamy 16 października na posiedzeniu zarządu.

Lista marzeń kibiców

Znawcy żużla nie mają wątpliwości: Stal osiągnęła wielki sukces, lecz w obecnym składzie nie będzie miała zbyt wielu szans na skuteczną rywalizację w elicie. Kibice jednym tchem wymieniają potencjalne nabytki: Jasona Crumpa, Chrisa Harrisa, Kennetha Bjerre, Andreasa Jonssona, Hansa Andersena, Rafała Dobruckiego i Rafała Okoniewskiego.

- Gdyby lista osób składających nam gratulacje zamieniła się w grono sponsorów, moglibyśmy zatrudnić każdego żużlowca, o jakim byśmy zamarzyli! - żartował Komarnicki. - Prawdą jest, że po awansie otrzymaliśmy wiele zapytań od zawodników ze światowej czołówki. Byliśmy mile zaskoczeni. To najwyraźniej efekt dobrej opinii o klubie, na którą pracowaliśmy przez sześć długich lat. O decyzjach kadrowych poinformujemy po 16 października. Wstępnie zakładamy, że zespół wzmocni trzech, może czterech zawodników. Zagranicznych i krajowych. Ostatnią niespodziankę, na deser, zachowamy na styczeń lub luty.

Zgodnie z zapowiedziami, propozycje przedłużenia kontraktów otrzymają wszyscy żużlowcy, którzy wprowadzili Stal do ekstraligi. O tym, czy będą jeździli, zadecyduje ich forma.