Choć targowisko przy ul. Zamkowej nie istnieje od roku, to mieszkańcy nadal nazywają ten teren ruskim rynkiem. Nic dziwnego, przez kilkanaście lat przychodzili tu po tanie piżamy, kapcie, radia, lampki na choinkę, którymi handlowali sąsiedzi zza wschodniej granicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?