- Nad ranem, dokładnie o 3.17 jeszcze po niemieckiej stronie, około 8 km od granicy do kontroli nie zatrzymała się betoniarka. Był to MAN na niemieckich numerach - mówi podpułkownik Marek Sukiennik z Nadoodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Krosnie Odrzańskim.
Betoniarka nie zatrzymała się na granicy i zaczęła szybko się oddalać od przejścia granicznego. - Jechała remontowaną stroną drogi, niszczyła plastikowe zabezpieczenia. Polsko-niemiecki patrol szybko stracił ją z oczu - mówi Sukiennik.
Pogranicznicy zawiadomili policję, która ustawiała blokadę, ale betoniarka nie dojechała. Zaczęli więc jej szukać i znaleźli porzuconą w lesie w miejscowości Stare Bielice. Okazało się, że to sprzęt skradziony w Niemczech.
- Równo dobę wcześniej mieliśmy podobną akcję. Granicę usiłował sforsować mercedes sprinter, ale to auto udało się zatrzymać - mówi M. Sukiennik.
Tłumaczy, że choć Polska należy do strefy Schengen, to jednak na granicy typuje się do kontroli. - Wiadomo, że dość często dochodzi do kradzieży różnego sprzętu w Niemczech, stąd kontrole - tłumaczy.
Policja teraz szuka kierowcy, który skradzioną betoniarką wjechał do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?