Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobocie powoli rośnie, ale ratują nas Niemcy

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Bezrobocie wzrosło pod koniec 2012 i na początku tego roku, ale eksperci twierdzą, że to zjawisko normalne, z którym mamy do czynienia co roku.
Bezrobocie wzrosło pod koniec 2012 i na początku tego roku, ale eksperci twierdzą, że to zjawisko normalne, z którym mamy do czynienia co roku. sxc.hu
Choć bezrobocie w obu miastach jest na podobnym poziomie, to słubiczanie ze znalezieniem pracy mają mniej problemów. To przez bliskość Frankfurtu. Mieszkańcy Kostrzyna muszą dojeżdżać nawet do Berlina.

TYLU MAMY BEZROBOTNYCH

TYLU MAMY BEZROBOTNYCH

* Gorzów Wlkp. - 5.250
* Słubice - 915
* Witnica - 800
* Kostrzyn - 469
* Rzepin - 450
* Santok - 440
* Deszczno - 430
* Cybinka - 384
* Kłodawa - 349
* Lubiszyn - 322
* Bogdaniec - 276
* Ośno Lub. - 222
* Górzyca - 184
dane z grudnia

- To ciężka praca, bo często trzeba wstawać o 3-4 w nocy, żeby zdążyć na rano. Dojeżdżamy każdego dnia ponad 100 km w jedną stronę. Ale czego się nie robi dla pracy - mówi Tomek, młody mieszkaniec okolic Kostrzyna. Jest jedną z wielu osób, które znalazły zatrudnienie w wielkich magazynach pod Berlinem. Ich praca polega na pakowaniu towarów. - Pracują tam ludzie z Kostrzyna, Górzycy, Gubina, Szczecina - dodaje chłopak. Zarobki? 800-900 euro na rękę, ale od tego trzeba odjąć koszty dojazdu.

Dzięki niemieckim ofertom rynek pracy na pograniczu wygląda nieco lepiej niż w pozostałej części województwa. Część mieszkańców nie rejestruje się w urzędach pracy, bo ma zatrudnienie po drugiej stronie Odry. - Ale i tak odnotowaliśmy wzrost bezrobocia pod koniec grudnia. Dzieje się tak co roku, bo kończą się prace sezonowe. Tendencja się utrzymuje. W grudniu mieliśmy 403 zarejestrowanych bezrobotnych, na tę chwilę mamy ich już 469. Tylko w styczniu przybyło 109 nowych osób - wylicza Maria Masztalerz, kierowniczka kostrzyńskiej filii Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie. W całym powiecie gorzowskim stopa bezrobocia pod koniec zeszłego roku wyniosła 12 proc. Specyfika miejscowego rynku pracy sprawia, że poszukiwane są głównie osoby do obsługi maszyn. - Praktycznie nie ma już ofert dla osób bez doświadczenia, dlatego tak ważne są kursy i szkolenia - mówi Masztalerz.

Łatwiej mają słubiczanie. Tuż za miedzą, we Frankfurcie, bezrobocie wynosi ponad 13 proc. To o ponad dwa procent więcej niż w Słubicach. Kostrzyn po drugiej stronie Odry ma tylko opustoszałe radzieckie koszary i niewielkie miejscowości, w których próżno szukać pracy. Kostrzyn i Słubice coraz mocniej doceniają jednak bliskość Berlina. - Otwarcie niemieckiego rynku pracy bardzo nam pomogło. Polacy najczęściej podejmują się prostych zajęć, bo niestety 90 proc. z nich nie zna języka. To na przykład pakowanie obuwia, na którym można zarobić 6 tys. zł. Wiele z tych osób takich pieniędzy w Polsce nigdy by nie zarobiło - mówi Genowefa Borowiak, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Słubicach. Podległy jej urząd i jego odpowiednik we Frankfurcie ściśle ze sobą współpracują, wymieniając się na przykład ofertami pracy.

W Kostrzynie i Słubicach ważną rolę w niwelowaniu bezrobocie odgrywa też Kostrzyńsko - Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Daje ona ponad 3 tys. miejsc pracy. Ale nie każdy znajdzie tu zatrudnienie. Przykład Kostrzyna dowodzi, że firmy w strefie szukają ludzi, którzy mieli już doświadczenie z pracą przy produkcji. Nie musi być to ta sama branża. - Chodzi przede wszystkim o doświadczenie przy obsłudze maszyn. W gruncie rzeczy wszystkie działają podobnie. Łatwiej jest przeszkolić kogoś, kto już coś umie, niż uczuć czegoś od podstaw - mówi Adam Malinowski, pracownik jednej z firm w K-S SSE.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska