Od kilku tygodni Bielsko chlubi się nową biblioteką. To jedyna taka placówka w powiecie. Wybudowana została m.in. za unijne pieniądze. Na parterze umieszczono regały z książkami. Są tam również trzy komputery z dostępem do internetu oraz toalety, z których mogą korzystać także osoby niepełnosprawne. Mniejszą salę na piętrze przeznaczono natomiast dla mieszkańców sołectwa. Niektórzy chcą to zmienić. - Po co taka duża sala na bibliotekę. Należy ja przenieść na górę, a parter oddać sołectwu - przekonuje jeden z bielszczan.
Grupa mieszkańców zgłosiła się z takim postulatem dyrektora biblioteki Antoniego Taczanowskiego oraz do jego przełożonych z ratusza. Zdaniem burmistrza Romana Musiała, gmina nie może się przychylić do ich wniosku. Dlaczego? Obiekt wybudowany został z myślą o przeniesieniu tam filii biblioteki.
Gmina wydała na inwestycję prawie 480 tys. zł, przy czym ponad 195 tys. zł to dotacja z unijnego programu rozwoju obszarów wiejskich. - Z myślą o mieszkańcach na piętrze utworzono salę na spotkania. Jeśli będzie taka potrzeba, mogą korzystać z pomieszczenia biblioteki - dodaje Krzysztof Michalski, zastępca burmistrza.
Bo strop jest za słaby
Sala na piętrze była na razie wykorzystana tylko dwa razy; podczas wyborów uzupełniających do senatu i spotkania sołeckiego. Tymczasem w urzędzie zaznaczają, że z biblioteki korzysta wiele osób w podeszłym wieku, które mają problemy z wejściem na piętro. Poza tym księgozbiór sporo waży i wciąż się rozrasta, a strop nie jest przystosowany do takich obciążeń. Dlatego nie można przenieść zbiorów na wyższą kondygnację.
Wieś jest podzielona. Wielu mieszkańców jest zadowolonych z obecnego rozwiązania. - Sala na piętrze i tak stoi pusta. Większa nie jest nam potrzebna. A z biblioteki korzystają i młodzi i starsi - mówi pani Janina.
Internet przyciąga mieszkańców
Bielsko to największa wieś w gminie. Graniczy z miastem, wielu mieszkańców pracuje w Międzychodzie lub prowadzi zakłady usługowe. Rolników jest tam niewielu. Czytelnicy mają tam do swojej dyspozycji ponad siedem tysięcy książek. Niektórych przyciągają jednak komputery z internetem. Mogą z nich korzystać za darmo. Popołudniami stanowiska otacza wianuszek chętnych do surfowania. Często zagląda tam m.in. Dorota Wanecka.
- Przychodzę po książki, ale także surfuje tutaj po internecie. W domu mam komputer z dostępem do sieci, ale w bibliotece internet jest znacznie szybszy - mówi.
Nową siedzibą zachwycona jest bibliotekarka Agnieszka Kujawa. Do końca stycznia wypożyczała książki w niewielkim pomieszczeniu w SKR. - Tutaj mam ze cztery razy więcej miejsca. Mamy też telefon i zaplecze sanitarne, które jest przystosowane dla osób niepełnosprawnych - zaznacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?