Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bo na zdrowie najlepsza jest natura!

Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc
Zbieranie roślin, z których powstają lecznicze nalewki, jest bardzo pracochłonne i zajmuje sporo czasu. Piękny kolor, zapach i ciekawy smak uzyskać można tylko wkładając w nie serce.
Zbieranie roślin, z których powstają lecznicze nalewki, jest bardzo pracochłonne i zajmuje sporo czasu. Piękny kolor, zapach i ciekawy smak uzyskać można tylko wkładając w nie serce. Aleksandra Gajewska-Ruc
Jedną z wielu pasji Józefa i Kazimiery jest robienie domowych nalewek.

- Z wykształcenia jestem ekonomistą, broniłem pracy magisterskiej na temat grzybów i jagód. Nigdy nie pracowałem w zawodzie i nie przypuszczałem, że ta wiedza może mi się kiedyś przydać - z uśmiechem mówi emeryt Józef Dołbień.
Ścieżki losu doprowadziły go jednak do otoczonej pięknymi i rozległymi lasami Skwierzyny. - Dziewięć lat temu kardiolog zalecił mi odpoczynek w spokojnym miejscu. Siostrzenica, która mieszka na wsi, niedaleko Skwierzyny, zaprosiła mnie więc do siebie. Spodobało mi się i zadomowiłem się tutaj na dobre - wspomina.

To właśnie wtedy pan Józef, który dotąd mieszkał w dużych miastach, odnalazł w sobie pasję do odkrywania darów natury i korzystania z nich. - Jak tylko zawita do nas wiosna, biorę koszyk i robię dziesiątki kilometrów chodząc po lasach. W okolicy rośnie wiele drzew i krzewów, pozostałych po zniszczonych przez Niemców wioskach - opowiada pan Józef.

Przy takich „drogach donikąd”, które kiedyś były obsadzonymi drzewkami alejami, można jeszcze natknąć się na rosnące dziko jabłonie, śliwy, a nawet wiśnie i czereśnie. Na leśnych duktach można też znaleźć dzikie jagody, jeżyny, poziomki, czy porzeczki, a także wiele dobroczynnych dla zdrowia ziół. - Składniki suplementów, które bez przerwy reklamują, ja znajduję w lesie, w najczystszej i ekologicznej postaci. To m. in. skrzyp, wiesiołek, pędy sosny, głóg, czy kwiaty białego bzu - zdradza pan Józef.
Przetwory ze znalezionych zbiorów pomaga mu robić gospodyni, Kazimiera Warden. - Oprócz niezliczonych dżemów i syropów, robimy też lecznicze nalewki z ziół, kwiatów i owoców, a nawet liści - mówi.

Robienie przetworów to pracochłonne i wymagające czasu zajęcie. - Wszystkie owoce, jagody, kwiaty, zioła, czy liście trzeba najpierw znaleźć, a potem własnoręcznie zebrać. Czasami wymaga to poświęceń, zwłaszcza, gdy rośliny mają kolce - śmieje się panJózef. Trud się jednak opłaca, bo nalewki są nie tylko smaczne, ale dobroczynnie wpływają na zdrowie. - Kasztanówka jest wspaniała na problemy żylne. Sosnówka, podobnie jak nalewki z czarnego bzu, czy lipy to lekarstwo na katar i kaszel. Na serce doskonale wpływa dzika róża, płatki i owoce głogu, aronii oraz czarna porzeczka, z której wykorzystać można nie tylko owoce, ale i liście. To właśnie smorodinówka czyli znany głównie na kresach wschodnich staropolski szlachecki trunek z czarnej porzeczki nazywana jest hetmanem polskich nalewek - zdradza pan Józef.

Oprócz najpopularniejszych owocowych nalewek, w piwniczce Józefa i Kazimiery znaleźć można egzotyczne i rzadko spotykane trunki. - Robiliśmy na przykład nalewkę z liści cytryny zebranych własnoręcznie na Sycylii, z liści wiśni, płatków maku polnego, rzadko występującego derenia, z dyni, a nawet z czosnku. Uzbierałoby się na pewno kilkadziesiąt rodzajów - opowiadają pani Kazimiera i pan Józef.

Jak zaznaczają, karafkami z różnokolorowymi trunkami dzielą się tylko z przyjaciółmi i to przy wyjątkowych okazjach. Kolekcjonują też wina, które przywożą z różnych zakątków świata, podróżowanie jest bowiem kolejnym z ich licznych zainteresowań. - Miałem okazję zwiedzić m. in. daleką Rosję, Singapur, czy też pełne cudów natury Peru. Wina przywieźliśmy też z Paryża, czy Norwegii. Wiele podróży jeszcze przed nami - opowiada pan Józef.

Emeryci są bowiem pełni życia, wciąż głodni wrażeń i wiedzy. Jako słuchacze skwierzyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku uczestniczą w wielu wykładach, zajęciach i wspólnych wyjazdach. - Szkoda marnować czasu spędzając całe dnie przed telewizorem. Trzeba żyć zdrowo i aktywnie - zdradzają receptę na pogodną jesień życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska