Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bombowy żart

(pij)
Chłopak wybrał w komórce przypadkowy numer. Zadzwonił do... rezydenta Nowej Soli Wadima Tyszkiewicza
Chłopak wybrał w komórce przypadkowy numer. Zadzwonił do... rezydenta Nowej Soli Wadima Tyszkiewicza
12-latek zadzwonił do prezydenta Wadima Tyszkiewicza i powiedział, że w jego domu jest bomba.

Uczeń szóstej klasy jednej ze szkół w województwie Warmińsko-Mazurskim jechał w ub. czwartek z kolegami autobusem. Wtedy wybrał w komórce przypadkowy numer. Zadzwonił do... rezydenta Nowej Soli Wadima Tyszkiewicza, w dodatku w jego urodziny. Nie złożył jednak życzeń, ale zażartował, że w domu prezydenta jest bomba.

Powstało zamieszania. Dom W. Tyszkiewicza przeszukali policyjni pirotechnicy z psem. Bomby nie było.

Policjanci robili swoje namierzając sprawcę żartu. - Ustaliliśmy go w ciągu jednego dnia, okazało się, że to dziecko - informuje zastępca komendanta nowosolskiej policji podinsp. Andrzej Kostka.

Teraz 12-latek trafi przed oblicze sądu dla nieletnich. Nowosolska policja zastanawia się, czy jego rodziców obciążyć kosztami akcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska