Bożenna Bukiewicz wygrała wybory w lubuskiej PO (zdjęcia)

Nową szefową PO została dotychczasowa przewodnicząca Bożenna Bukiewicz. Zdobyła ona 169 głosów. Natomiast konkurent czyli Marcin Jabłoński uzyskał 161 głosów. Jeden głos okazał się nieważny.

Zaraz po ogłoszeniu wyników obie strony złożyły sobie gratulacje. Przewodnicząca Bukiewicz zapewniała, że będzie dążyć do połączenia podzielonej Platformy. ,,Najważniejsze jest województwo i Polska - zapewniła. Zjazd Regionu Lubuskiego Platformy Obywatelskiej rozpoczął się w poniedziałek o godz. 17.30. Wtedy to Urząd Marszałkowski przypominał oblężoną twierdzę. Wejścia pilnowali ochroniarze, którzy do środka nie wpuszczali nikogo, poza delegatami na zjazd. Także dziennikarzy. Tłumaczyli się, że to decyzja centrali Platformy z Warszawy, stamtąd dostali polecenie, by nie wpuszczać mediów.

Dopiero interwencja posłów Witolda Phala i Bożenny Bukiewicz sprawiła, że przedstawiciele mediów mogli wejść. Ale tylko do chwili uchwalenia programu. Później przewodniczący obrad Waldemar Sługocki, wyprosił wszystkich, oprócz delegatów, za drzwi. A szkoda. Już na korytarzu można było wyczuć napiętą atmosferę. Zwolennicy Bożenny Bukiewicz i Marcina Jabłońskiego dyskutowali osobno. Głównym tematem był email, który delegaci dostali, a który był podpisany Marcin Jabłoński. Jego treść to: ,,Wczoraj dołączył do nas cały Żagań. Dziś otrzymałem wsparcie powiatu zielonogórskiego. Czas na zmiany w Regionie. Liczę na Wasz głos.’’. Jeden z delegatów zielonogórskich powiedział nam: To bzdura. Z powiatu na Jabłońskiego głosuje jedynie Sebastian Ciemnoczołowski. Ale na najbliższym zebraniu pozbawimy go funkcji szefa - usłyszeliśmy. Zapytany przez nas S.Ciemnoczołowski potwierdził, że poprze M.Jabłońskiego. Także jeden z delegatów żagańskich zarzekał się, że za Bożenną Bukiewicz będzie głosowało minimum 10 osób.

Jednak zarówno Bożenna Bukiewicz jak też popierająca ją marszałek Elżbieta Polak były pewne zwycięstwa. - Ja zawsze wygrywam - przekonywała marszałek. Bardzo spięty był natomiast Marcin Jabłoński, który jednak - co zauważył jeden z jego zwolenników - dostał głośne brawa, gdy wchodził na salę. To pokazuje atmosferę tuż przed rozpoczęciem obrad. Dodajmy jeszcze, że na salę delegaci wchodzili grupami, każdy z powiatów był zapraszany osobno. Sala też była podzielona ,,na powiaty’’. Obrady potrwają do późnych godzin nocnych. Przypomnijmy, że obok szef regionu, zebrani wybierają także radę regionu oraz delegatów na zjazd krajowy.

Oferty pracy z Twojego regionu