Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brawo Robert Urbanek! Mamy drugi medal na mistrzostwach Europy!

Redakcja
Nie Piotr Małachowski, a Robert Urbanek stanął na podium mistrzostw Europy w Zurychu. W środowym finale rzutu dyskiem Polak sięgnął po brązowy medal. Złoto zabrał mocarny Niemiec Robert Harting.

We wtorek, pierwszego dnia mistrzostw Europy w Zurychu, po brązowy medal sięgnął kulomiot Tomasz Majewski. Nazajutrz w ślady swojego przyjaciela miał iść Piotr Małachowski. Co prawda w kwalifikacjach nasz dyskobol musiał trzykrotnie stawać w kole, by uzyskać minimum gwarantujące start w finale (64,00), ale w każdej kolejce rzucał coraz dalej. Rozpoczął od 61,39, później machnął 63,17 i wreszcie 64,98.

Tymczasem faworyzowany Niemiec Robert Harting, najgroźniejszy rywal Małachowskiego, sprawę awansu załatwił już w pierwszej próbie, posyłając dysk na piękną odległość 67,01. W eliminacjach z bardzo dobrej strony pokazał się też utytułowany Gerd Kanter z Estonii, który rzucił 65,79 - też w pierwszym podejściu. Dodajmy, że do finałowej stawki przebił się także Robert Urbanek 63,91.

W medalowej rozgrywce, której początek opóźnił się o prawie godzinę, najlepszym otwarciem popisał się Harting - 63,94. Urbanek miał drugi wynik - 63,67, Małachowski czwarty - 62,01, a Kanter dopiero jedenasty - 59,48. Polaków przedzielał Rosjanin Wiktor Butenko - 62,80. Druga seria niewiele zmieniła w czołówce. No, może poza tym, że Urbanek poprawił się na 63,81

W trzeciej kolejce uderzył Harting - 66,07. Na drugą pozycję awansował Kanter - 64,75. Polacy nie poprawili się. Urbanek spadł na trzecie miejsce, a Małachowski na szóste, wyprzedzony także przez Hiszpana Maria Pestanę - 62,31.

Rywalizacja w tak zwanym wąskim finale toczyła się w coraz bardziej rzęsistym deszczu. Kolejni zawodnicy palili albo opuszczali swoje próby. Klasyfikacja ani drgnęła. Z jednej strony nie najlepiej wróżyło to Małachowskiemu, z drugiej pogoda działała na korzyść Urbanka. Nadeszło piąte podejście. Małachowski rzucił 63,54, przesuwając się na czwartą lokatę. Ale na medal to wciąż było za mało.

Miejsca na podium nie dał Małachowskiemu także ostatni rzut. W tej sytuacji brąz wywalczył Urbanek - 63,81, srebro przypadło Kanterowi - 64,75, a złoto zgarnął niezawodny Harting - 66,07.

W innym środowym finale Rafał Fedaczyński był dopiero 16. w chodzie na 20 km. Tego samego dnia awans do finałów uzyskali: Anita Włodarczyk i Joanna Fiodorow w rzucie młotem (piątek, 20.40); Wojciech Theiner w skoku wzwyż (piątek, 19.46); Małgorzata Hołub na 400 m (piątek, 19.10); Jakub Krzewina na 400 m (piątek, 18.50); Artur Kuciapski, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski na 800 m (piątek, 19.55).

W finałach wystartują też: Mateusz Demczyszak i Krystian Zalewski na 3.000 m z przeszkodami - czwartek, 20.45; Rafał Augustyn, Łukasz Nowak i Grzegorz Sudoł w chodzie na 50 km - piątek, 9.00.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska