Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budapeszt: Ściany tego kościoła aż ociekają złotem (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Budowę bazyliki Św. Stefana ukończono w 1905 r.
Budowę bazyliki Św. Stefana ukończono w 1905 r. Dariusz Brożek
Katedra św. Stefana jest największym i jednym z najładniejszych kościołów Budapesztu. Jej wnętrza urzekają bogatymi freskami i zdobieniami. Ma zaledwie 108 lat i katastrofę budowlaną na koncie.
Bazylikę św. Stefana wybudowano w 1905 r.

Budapeszt: Bazylika Św. Stefana I

Konkatedra Św. Stefana (węg. Szent István Bazilika) ma rangę bazyliki i jest największym kościołem Budapesztu. Podobnie jak zamkowe wzgórze i pobliski most łańcuchowy, jest także jedną z największych atrakcji węgierskiej stolicy. W sezonie tłoczą się przed nią turyści z całego świata, w tym również wielu Polaków.

Świątynia nie ma najlepszego towarzystwa. Sąsiadują z nią dwa szkaradne budynki będące reliktem socjalizmu, które razem z pobliskimi kamienicami w dodatku skutecznie zasłaniają jeden z najciekawszych budapesztańskich zabytków. Plusem są natomiast otaczające ją liczne restauracje, gdzie możemy się pokrzepić węgierskimi potrawami, czy miejscowym winem.

Przed wejściem do bazyliki zaczepił mnie jeden z ulicznych sprzedawców, oferujących przewodniki w języku polskim i zestawy kart pocztowych. Nie miałem forintów, co nie stanowiło dla niego żadnego problemu. Powiedział, że mogę zapłacić 5 euro lub 20 złotych, dlatego kilka minut później wszedłem do świątyni uzbrojony w aparat fotograficzny oraz bedeker ze szczegółowymi informacjami i pysznymi zdjęciami.

Bazylika może pomieścić aż 9 tys. wiernych, co pretenduje ją do największych kościołów Europy. Jest także największym kościołem Budapesztu. Jej budowa trwała ponad pół wieku. Ruszyła w 1848 r., ale prace ziemnie przerwało powstanie. Wznowiono je w 1851 r. Wykorzystywano m.in. materiały budowlane przynoszone przez mieszkańców Budapesztu - cegły, fragmenty gruzu i kamienie. Efekt mógł być tylko jeden. W trakcie budowy w 1868 r. ściany zaczęły pękać i zawaliła się kopuła. Prace ukończono dopiero w 1905 r.

Katedry w mistrzowski sposób łączy styl klasycystyczny z neorenesansowym. Jej wnętrza urzekają zwiedzających misternymi freskami i bogatymi zdobieniami. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie kopuła. Ma 96 m., zdobią ją postaci świętych otaczających Boga Ojca. Jest tak ogromna, że wieńczący ją krzyż wygląda jak miniaturka, choć ma dwa metry wysokości. Jej antresola jest dostępna dla turystów. To doskonały punkt widokowy, gdyż możemy z niej podziwiać panoramę węgierskiej stolicy. Za wejście na górę musimy jednak zapłacić. A potem pokonać aż 297 schodów (na górę można też wjechać windą).

Zwiedzając konkatedrę nie wolno pominąć jej skarbca. Jego najcenniejszym eksponatem jest złota szkatuła ze zmumifikowaną prawą dłonią patrona bazyliki Św. Stefana I. To pierwszy madziarski król. Został koronowany - według różnych źródeł - 25 grudnia 1000 r,. lub 1 stycznia 1001 r.

Dla Węgrów, nawet tych niewierzących, przechowywana w bazylice relikwia to największa świętość. Stefan I był bowiem jednym z najwybitniejszych madziarskich władców. Jego relikwie są wystawiane na widok publiczny tylko raz w roku - 20 sierpnia. Ponoć przed swoją śmiercią monarcha uniósł nią Świętą Koronę i modląc się do Maryi porosił ją opiekę nad swoim królestwem i jego mieszkańcami.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska