Podczas rutynowych działań na drodze krajowej nr 24 funkcjonariusze "drogówki" zatrzymali osobowego mercedesa, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość. Za kierownicą siedział Bułgar, pasażerami byli jego żona i dwaj synowie. Rodzina od kilku lat przebywa w Polsce.
Za popełnione wykroczenie drogowe funkcjonariusze ukarali kierowcę mandatem w wysokości 100 zł. Wtedy jego 23-letni syn zaczął używać wobec nich wulgarnych słów. Ubliżał policjantom, groził im nawet śmiercią.
Stróże prawa zatrzymali krewkiego młodzieńca i przewieźli go na komendę policji do Międzychodu. Tam znaleźli u niego marihuanę, którą miał ukrytą w paczce z papierosami. Dlatego kryminalni postawili mu zarzut posiadania środków odurzających, a do tego kolejny dotyczący znieważenia funkcjonariuszy wykonujących czynności służbowe. Bułgarowi grożą za to nawet dwa lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?