Dorocznym zwyczajem, prezydent Gorzowa Wlkp. uhonorował najlepszych sportowców i trenerów jednorazowymi stypendiami oraz nagrodami. Pierwsze otrzymało 117 zawodniczek i zawodników we wszystkich kategoriach wieku, a drugie - 33 sportowców oraz 27 szkoleniowców.
- Przeznaczyliśmy na ten cel 70 tys. zł - poinformował dyrektor wydziału kultury fizycznej UM Stanisław Woźniak. - Niemal o połowę mniej niż rok temu, ale takie są budżetowe realia. Stypendia wynoszą od 200 do 400 zł, a nagrody od 200 do 500 zł. Nie ma w tej grupie 30 naszych kandydatów na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie i paraolimpijskie w Londynie. Oni dostają co miesiąc od 600 do 1,5 tys. zł.
Nagradzać było kogo, bo gorzowscy sportowcy mają za sobą znakomity sezon. Z dorobkiem 1.900 pkt., zdobytych w ogólnopolskim współzawodnictwie dzieci i młodzieży, plasują się na pierwszym miejscu w województwie lubuskim, 12 wśród 877 polskich gmin i 13. w kategorii powiatów. Z mistrzostw Polski przywieźli ogółem 107 złotych, 79 srebrnych i 87 brązowych medali. Z mistrzostw Europy - odpowiednio jeden, pięć i sześć. A z mistrzostw świata - trzy, dwa i pięć. Ogromną siłą nadwarciańskiego sportu jest też 17 zespołów, występujących na centralnych szczeblach rozgrywek (od ekstraklas do trzecich lig) oraz niepełnosprawni zawodnicy Startu. Ci ostatni wywalczyli 62 krążki w mistrzostwach kraju oraz 15 w mistrzostwach świata.
Jako pierwsi wyszli po puchary i dyplomy prezesi pięciu wiodących klubów: AZS AWF, MKP Słowianki, Admiry, AZS PWSZ i MKKS. Potem statuetkę ,,Nadziei gorzowskiego tenisa stołowego'' otrzymał dziewięcioletni Samuel Kulczycki z Gorzovii. - To nagroda za zdobycie w Duesseldorfie tytułu mistrza Europy do dziesięciu lat - powiedział nam nieśmiało chłopiec. - Rozegrałem tam siedem pojedynków, wszystkie zwycięskie. Tenis stołowy trenuję od czterech i pół roku. Uczą mnie dziadek Ryszard, tata Szymon i pan Lucjan Błaszczyk. Trenuję z nim w każdy czwartek w Zielonej Górze, zawsze co najmniej trzy godziny. A w soboty i niedziele gram w trzecim zespole Gorzovii w trzeciej lidze. Czasem przegrywam, czasem wygrywam...
Przed igrzyskami w Londynie największe szanse zdobycia kwalifikacji mają gorzowscy wioślarze, kajakarze oraz pływacy. Tę ostatnią grupę reprezentował trener Przemysław Wilant, odbierający nagrody w imieniu podopiecznych i swoim własnym. - Ostatnią szansą osiągnięcia olimpijskich minimów będą kwietniowe mistrzostwa Polski na długim basenie - przypomniał. - Po odejściu z MKP Słowianki Alicji Tchórz, możemy liczyć tylko na Mirelę Olczak. Na swym koronnym dystansie 200 m stylem motylkowym musi się poprawić o półtora sekundy. To da się zrobić. Większą grupę kandydatów szykujemy na następne igrzyska w Rio de Janeiro. Mam przyjemność pracować z 14-latkami, wśród których są cztery super utalentowane dziewczyny. Jestem przekonany, że za kilka lat będziemy dumni z ich osiągnięć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
