Victaulic to jeden z największych zakładów w Drezdenku, produkuje żeliwne odlewy. Zatrudnia prawie 400 osób. Wiosną 2009 r. dyrektorem generalnym firmy został Jarosław L. Związkowcy z firmy opowiadają, że wtedy właśnie podpisano nowy układ zbiorowy. Umowa miała regulować wynagrodzenia wszystkich pracowników fizycznych: wynagrodzenia wszystkich osób pracujących na tym samym stanowisku powinny być tej samej wysokości lub zbliżonej. Według pracowników dyrektor zgodził się na te regulacje, nowy układ zbiorowy szybko zarejestrowano. - Bardzo szybko okazało się, że nasze wynagrodzenia nie są zgodne z tą umową, są niższe. Przykładowo pracownik, który miał zarabiać 21 zł na godzinę, dostawał 16 zł - mówi Władysław Badora, przewodniczący związku zawodowego w Victaulic.
Tak było przez kilka miesięcy. Pracownicy napisali do dyrektora pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, nie otrzymali odpowiedzi. W końcu zgłosili sprawę w inspekcji pracy.
Cały tekst przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (31 sierpnia - 1 września) "Głosie Gorzowa", który dostaniesz z papierowym wydaniem Gazety Lubuskiej na północy woj. lubuskiego.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?