Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytnica: Rodzice anonimowo odpierają ataki w sieci

Artur Matyszczyk
- Jak on śmiał zrzucać na nas winę? - złoszczą się rodzice na szefa podstawówki w Budachowie. Ten odpowiada, że... źle go zrozumiano.

Wrze w Budachowie. Choć wakacje za pasem, temat szkół w gminie będzie tworzył podczas laby prawdopodobnie jeszcze gorętszą atmosferę niż upalne lato. A wszystko po ostatniej sesji rady. Na niej m.in. podsumowano wyniki sprawdzianu szóstoklasistów. Sprawdzianu, który dla uczniów z Budachowa i Bytnicy wypadł słabiutko, plasując ich na ostatnim miejscu w powiecie. Rodzice dzieci twierdzą, że dyrektor postąpił skandalicznie, zrzucając podczas obrad winę na matki i ojców.

Kilka anonimowych głosów w tej sprawie pojawiło się w sieci. - Panie dyrektorze, czas przyznać się do własnej bezsilności. Jaki szef, tacy pracownicy - pisze Inna Ania.
Oficjalnie rodzice nie chcą tych słów komentować. Nie ukrywają jednak wzburzenia. - Jak on śmiał zrzucać na nas winę - bulwersuje się jedna z matek.

Dyrektor broni się. Twierdzi, że mieszkańcy opacznie odczytali jego słowa i intencje. - Źle mnie zrozumiano - uważa Ryszard Szopiński. - Powiedziałem, co podtrzymuję, że ze strony rodziców brakuje dzieciom motywacji. Bo nie może być tak, że mama ucznia do mnie przychodzi, i mówi: skoro ja siedziałam to i moje dziecko też może. To jest karygodne. Rodzice muszą nam pomóc w kształceniu. A radę już rok temu ostrzegałem, że czarno widzę wyniki sprawdzianu szóstoklasistów.

Szopiński dodaje, że na anonimy w internecie nie odpowie. - Jeśli ktoś chce, zawsze może przyjść do szkoły. Nie unikam rozmowy - zaprasza.
Czy z tego zaproszenia skorzystają rodzice, zobaczymy. Na pewno już do dyskusji włączyły się władze gminy.

- Trzeba się wziąć do roboty - komentuje gorącą sytuację wójt Leszek Olgrzymek. - Ewidentnie widać, że w tej formie szkoły niewiele osiągają. Potrzeba radykalnych zmian, reorganizacji, którą proponowałem, a którą radni odrzucili.

Przypomnijmy, Olgrzymek chciał przenieść podstawówkę z Budachowa do Bytnicy. W przeciwnym kierunku miało pójść gimnazjum. Do zamiany nie doszło, bo sprzeciwiła się jej rada gminy. - Było gorąco na sesji. Dostało się nam wszystkim. Ale mówienie dziś, że reorganizacja pomogłaby uczniom nie jest w porządku. Dzieciom z tego rocznika zamiana nic by nie dała. Myślę, że do reorganizacji nie dojdzie też w przyszłym roku - komentuje słowa wójta przewodniczący rady Marian Pakuła.

Temat, jak widać wzbudza sporo kontrowersji. Co wydarzy się dalej, czas pokaże. Szopiński nie chce podejmować tematu reorganizacji szkół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska