Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CCC bez problemu ograło Cukierki

KONRAD KAPTUR, 0509 374 135, [email protected]
Agata Gajda bez trudu ogrywała Ashley Key i jej CCC pewnie pokonało Cukierki Odrę Brzeg.
Agata Gajda bez trudu ogrywała Ashley Key i jej CCC pewnie pokonało Cukierki Odrę Brzeg. fot. Konrad Kaptur
Bez Amishy Carter oraz Plenette Pierson dziewczyny z CCC nie miały żadnych problemów z pokonaniem rywalek z Brzegu. Kluczem do sukcesu okazały się konsekwencja w defensywie oraz skuteczność rzutowa.

W pierwszej rundzie ekstraklasy podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem Cukierków. W Brzegu "pomarańczowe" rzuciły rywalkom aż 91 punktów tracąc zaledwie 51. W sobotę nasze też były faworytem, ale brzeżanki podbudowane wygraną odniesioną w ostatniej kolejce ekstraklasy z Finepharmem Jelenia Góra na własnym parkiecie 84:73 zapowiadały, że tanio skóry nie sprzedadzą. Wydawało się, że o triumf w batalii z Cukierkami będzie tym trudniej, że trener Koziorowicz nie mógł skorzystać z Amishy Carter, która pauzowała w związku z karą nałożoną na nią przez władze PLKK.
Poza tym nie zagrała również Plenette Pierson, która w pojedynku 1/8 Pucharu Polski doznała kontuzji prawej stopy. Bez dwóch Amerykanek wartość "pomarańczowych" z pewnością jest mniejsza, ale o tym, że również pod ich nieobecność potrafią one sobie radzić udowodniły w środę, kiedy w okrojonym składzie pokonały mocną ekipę z Leszna. Okazało się, że również w potyczce ligowej polkowiczanki poradziły sobie bez swoich liderek.
Zaczęło się dość nerwowo. Nasze przegrywały 0:2 i 0:5, a pierwsze punkty zdobyła Justyna Jeziorna po trzech minutach gry. Potem jednak, w miarę upływu czasu CCC przejmowało kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Po rzutach Jillian Robbins oraz Agaty Gajdy nasze wyszły na prowadzenie. Pierwsza kwarta zakończyła się ich wygraną 14:8.
Potem polkowiczanki grały jeszcze lepiej. Kapitalnie broniły, a także były skuteczne w ataku. Koncertowo spisywała się zwłaszcza Gajda, która nie tylko rozgrywała niekonwencjonalnie, ale także celnie rzucała zza linii 6,25. Dziewczyny trenera Koziorowicza imponowały zwłaszcza niesamowitą walecznością. Nie było dla nich straconych piłek, walczyły do upadłego o każdy centymetr parkietu. Rywalki nie radziły sobie z presją i popełniały głupie błędy. Traciły piłkę, oddawały rzuty z nieprzygotowanych pozycji, bądź nie kończyły akcji rzutami. Nasze natomiast spokojnie punktowały i na przerwę schodziły z przewagą 18 punktów. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodynie nadal twardo broniły, a bezradne brzeżanki nie miały na tę defensywę recepty, co w zestawieniu z niską skutecznością rzutową sprawiało, że przewaga naszych rosła. W ostatniej kwarcie CCC przez pięć minut rzuciło 9 punktów, a rywalki żadnego. Wówczas losy meczu były rozstrzygnięte.

CCC POLKOWICE - CUKIERKI ODRA BRZEG 74:42 (14:8, 27:17, 17:8, 16:9 )

CCC: Gajda 19, Jeziorna 12, Mieloszyńska 11, Robbins 8, Gajewska 6, , oraz Pietrzak 6, Rozwadowska 4, Paździerska , Bednarczyk po 3, Małaszewska 2.

CUKIERKI: Tulikihihifo 18, Gołumbiewska 10, Petillon 3, Żyłczyńska 2, Key 0 oraz Daniel 6, Gawrońska 3, Buszta 0.

Sędziowali: Tomasz Kudlicki (Warszawa), Marcin Koralewski (Poznań)

Widzów: 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska