Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CCC lepsze od KSSSE. Polkowiczanki w finale Pucharu Polski!

Konrad Kaptur
Małgorzata Babicka rzuciła wczoraj 10 punktów, Samantha Richards 12, ale to CCC po raz pierwszy w tym sezonie ograło akademiczki z Gorzowa.
Małgorzata Babicka rzuciła wczoraj 10 punktów, Samantha Richards 12, ale to CCC po raz pierwszy w tym sezonie ograło akademiczki z Gorzowa. Fot. Konrad Kaptur
Każda, nawet najwspanialsza seria musi się kiedyś skończyć. Zwycięską passę gorzowianek przerwały polkowiczanki, które tym samym zapewniły sobie prawo gry o Puchar Polski.

Awans do Final Four wywalczyły drużyny, które od kilku lat nadają ton krajowym rozgrywkom. Obok dwójki naszych zespołów w tym gronie znalazły się również Wisła Can Pack Kraków oraz Lotos Gdynia. Faworytem pierwszego pojedynku półfinałowego, w którym po przeciwnych stronach parkietu stanęły ekipy z Gorzowa i Polkowic były bez wątpienia akademiczki.

Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego przeszły jak burza przez rozgrywki sezonu zasadniczego ekstraklasy, a także miały przewagę psychologiczną nad dziewczynami trenera Krzysztofa Koziorowicza, bo w lidze pokonały je dwukrotnie. Polkowiczanki zapowiadały jednak, że tanio skóry nie sprzedadzą i postarają się przerwać zwycięską passę doskonale znanych rywalek. Zapowiadał się więc pasjonujący mecz. W ciemno można było obstawiać, że emocje sięgną zenitu, bo pojedynki dwójki naszych zespołów należą do kategorii tych, w których poziom zaangażowania z obydwu stron przekracza sto procent. Tak też było dziś. Od samego początku na parkiecie toczyła się wyrównana walka. Wynik otworzyła Nadia Parker z CCC, która w wyjściowej piątce "pomarańczowych" zastąpiła Amishę Carter. Już po chwili w odpowiedzi, również spod kosza trafiła Nkolika Anosike.

Przez całą pierwszą kwartę toczyła się zażarta walka kosz za kosz. Żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć na więcej niż 2,3 punkty. Obydwa grały na zbliżonym procencie celności. Polkowiczanki nieco lepiej zbierały. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem po 13. W drugiej w szeregach CCC kapitalną partię rozgrywała rozdrażniona posadzeniem jej na ławce Carter, która seryjnie dziurawiła kosz rywalek. Wśród akademiczek ciężar zdobywania punktów spoczywał głównie na barkach Anosike. Po pięciu minutach drugiej kwarty w kosz rywalek wstrzeliła się Justyna Żurowska i akademiczki prowadziły już różnicą pięciu punktów.

Wówczas po raz pierwszy trójkę odpaliła Natalia Trafimawa z CCC, bohaterka ligowej potyczki z Artego Bydgoszcz, po chwili dwa "oczka" dorzuciła Carter i ponownie był remis. Niemal równo z syreną kończącą pierwszą połowę swoje pierwsze punkty zdobyła Daria Mieloszyńska i to CCC schodziło do szatni przy dwupunktowym prowadzeniu - 35:33. Po zmianie stron na wyżyny swoich umiejętności wzniosła się niziutka rozgrywająca "pomarańczowych" Shannon Bobbit. Amerykanka zaliczyła serię sześciu punktów z rzędu, a jakby tego było mało czarowała efektownymi asystami, po których Carter regularnie trafiała do kosza KSSSE, który grał słabo. AZS wyraźnie przegrywał walkę o zbiórki, a także kiepsko wykonywał rzuty osobiste. W efekcie przewaga CCC systematycznie rosła.

Trzecią kwartę, która często decyduje o wyniku meczu koszykówki polkowiczanki wygrały 25:13 i ich przewaga urosła do 14 "oczek". W ostatniej kwarcie dziewczyny trenera Koziorowicza kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie i nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa. Drugim finalistą zostanie zwycięzca meczu Wisła Can Pack Kraków - Lotos Gdynia. Początek tego meczu o 17.30.

CCC POLKOWICE - KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP. 69:58 (17:17, 18:16, 25:13, 9:12)

CCC: Bobbit 19, Parker 9, Mieloszyńska 8, Trafimawa 4, Jeziorna 0 oraz Carter 19, Babicka 10, Pietrzak, Bortelowa po 0.

AZS: Anosike 15, Żurowska 13, Dźwigalska 5, Sapowa 4, Spencer 0 oraz Richards 12, Dureika, Piekarska, Kaczmarczyk po 3.

Sędziowali: Marek Ćmikiewicz, Marek Maliszewski (obaj Wrocław),

Widzów: 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska