Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CCC pewnie wygrało z Odrą Brzeg

Konrad Kaptur
Jantel Lavender w swoim debiucie przed polkowicką publicznością rzuciła 16 punktów.
Jantel Lavender w swoim debiucie przed polkowicką publicznością rzuciła 16 punktów. Konrad Kaptur
Podopieczne trenera Arkadiusza Rusina nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem brzeskiej Odry. Polkowiczanki prowadziły od pierwszej do ostatniej syreny. Dobry mecz rozegrała debiutująca w CCC Jantel Lavender, zdobywczyni 16 punktów.

"Pomarańczowe" były zdecydowanym faworytem dzisiejszego meczu. Wszak do Polkowic przyjechał jeden z ekstraklasowych outsiderów. Odra w 17 meczach rozegranych przed dzisiejszym potrafiła wygrać jedynie trzy razy i tylko nadzwyczajni optymiści mogli przypuszczać, że po dzisiejszej potyczce liczba zwycięstw brzeżanek się zwiększy.
Pierwsze punkty zdobyła spod kosza Iva Perovanovic. W kolejnej akcji kapitalną asystą popisała się Evcanthia Maltsi, a Agnieszka Majewska zdobyła bez żadnego trudu kolejne punkty dla CCC. Po niespełna pięciu minutach polkowiczanki prowadziły 10:5 i trener Vadim Czeczuro wziął czas. Niestety na niewiele się to zdało, bo po wznowieniu gry do kosza brzeżanek trafiła Maltsi. Na nieco ponad trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty po raz pierwszy na parkiecie w barwach CCC pojawiła się Jantel Lavender. Już w pierwszej akcji środkowa zza oceanu trafiła do kosza, zdobywając swoje pierwsze punkty. Kwarta otwierająca mecz zakończyła się wygraną gospodyń 18:11. W drugiej podopieczne trenera Rusina grały jeszcze skuteczniej i systematycznie powiększały przewagę. Gospodynie dominowały zwłaszcza w strefie podkoszowej, gdzie rywalki nie miały do powiedzenia absolutnie nic.

Do przerwy "pomarańczowe" prowadziły 49:23 i praktycznie już wówczas było jasne, że mecz zakończy się ich wygraną. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Nadal to CCC dominowało, a jedynym pomysłem brzeżanek na rozgrywanie akcji było dogrywanie piłki na obwód i liczenie na to, że któraś z zawodniczek trafi z dystansu. Niestety w miarę upływu czasu skuteczność Odry malała, co przekładało się na rosnącą przewagę CCC. Po trzech kwartach było 67:47. W czwartej gospodynie powiększyły dystans punktowy dzielący je od rywalek o kolejne 10 "oczek" i mecz zakończył się wygraną polkowiczanek różnicą 40 punktów - 87:47.

- Cieszy wysokie zwycięstwo, a zwłaszcza momenty dobrej gry w defensywie. W tym elemencie mamy jednak jeszcze sporo do poprawienia i nad tym będziemy pracować w czasie, który dzieli nas od meczu Euroligi z Orenburgiem - podsumował dzisiejsze spotkanie Arkadiusz Rusin, trener naszej drużyny.

CCC POLKOWICE - ODRA BRZEG 87:47
(18:11, 31:12, 18:14, 20:10)

CCC: Maltsi 16, Musina 15, Perovanovic 9, Zoll, Majewska po 4 oraz Lavender 16, Frazee, Walich po 8, Gajda 5, Dobrowolska 2.

ODRA: Małaszewska 11, Ellis 8, Starling, Buszta po 5, Daniel 2 oraz Żyłczyńska 7, Kochubei 5, Bolek, Oses po 2, Kędra 0.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska