Brama wjazdowa do zamku Zbąskich pochodzi z 1627 r. Na szczęście zachowała się, jak i system holenderskich wałów obronnych. Czy dodatkową atrakcją będą odsłonięte fundamenty zamku?
(fot. fot. Wojciech Waloch)
- Mam nadzieję, że tym razem się powiedzie, jest deklaracja władz Zbąszynia, iż pomogą - zapewnia Daniel Bijata, historyk z sąsiedniego Zbąszynka.
Zależy mu na odkopaniu fundamentów zamku historycznych właścicieli Zbąszynia - Zbąskich (którzy przyjęli nazwisko od miasta, a nie odwrotnie, jak wielu mniema), potem Ciświckich i Garczyńskich.
Pomysł pana Daniela ma siedem lat! Wtedy bowiem pasjonat historii wymyślił, że warto odsłonić fundamenty historycznej budowli. Udało mu się namówić pracownika Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, Bogdana Walkiewicza, który podjął się kierowania pracami wykopaliskowymi.
Niestety, ówczesny burmistrz był przeciwko kopaniu w parku i sprawa upadła. A zapowiadała się tak ciekawie... Np. dyrektor liceum im. Garczyńskiego Bogusław Pietrusewicz zadeklarował skierowanie do wykopalisk zainteresowanych historią uczniów LO, podobny zamiar miał ówczesny dyrektor gimnazjum. Urzędujący wtedy sekretarz urzędu miejskiego Andrzej Wilkoński zapowiedział wsparcie wykopalisk pracownikami skierowanymi przez urząd pracy w ramach robót interwencyjnych (o tym wszystkim pisaliśmy w "GL").
Jak będzie teraz?
- Liczę, że w sierpniu prace archeologiczne zostaną podjęte - uważa D. Bijata. - Rozmawiałem z wiceburmistrzem Kurasińskim, który pomysł popiera.
- Oczekuję, iż pan Bijata przedstawi zakres prac do wykonania i określi obszar, który powinien być objęty wykopaliskami - informuje wiceburmistrz Tomasz Kurasiński. Jako rodowity zbąszynianin jest bardzo ciekaw, co kryje się pod ziemią w parku.
Źródła historyczne mówią, iż istniał w obecnym parku miejskim, dawnej we francuskim ogrodzie zamkowym, średniowieczny zamek Zbąskich. Potem został przebudowany w stylu palazzo in fortezza przez Ciświckich, a następnie przez 150 lat zamieszkiwany przez Garczyńskich. W końcu XIX w. trafił w ręce niemieckiej rodziny von Klitzing, która jednak wybrała na swą siedzibę pałac w Nowej Wsi Zamek, po drugiej stronie jeziora Błędno. A stara budowla niszczała. W pocz. XX w. Hedwig von Klitzing kazała rozebrać zamek, a resztki murów wysadzić w powietrze.
Niedawno badania w parku, z wykorzystaniem geosondy, prowadził zespół naukowy prof. Zygmunta Młynarczyka z Uniwersytetu A. Mickiewicza. Profesor pochodzi spod Zbąszynia i chętnie wspiera naukowo swoje strony rodzinne. Z badań wynika, że pod ziemią "coś jest".
- Geosonda potwierdziła istnienie podziemnych obiektów w miejscu gdzie stał zamek, ale także innych tajemniczych obiektów - stwierdza T. Kurasiński. Dlatego popiera prowadzenie badań już latem. Sądzi, iż wykopaliska mogą być dla turystycznej miejscowości nie lada atrakcją.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?