- Mężczyzna podając się za jej wnuczka opowiedział historię o wypadku drogowym, i że potrzebuje dużej kwoty pieniędzy. Opowiadał o tym, że potrącił człowieka, który w ciężkim stanie został zabrany do szpitala - mówi st. sierż. Katarzyna Wąsowicz, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Rzekomy wnuczek poprosił o pożyczkę. Chciał aż 28 tys. złotych. Kobieta przeczuwając podstęp odmówiła przekazania pieniędzy nieznajomemu, jednak zaniepokojona stanem swojego wnuka postanowiła sprawdzić czy faktycznie doszło do wypadku. Zadzwoniła do córki. W trakcie rozmowy okazało się, że wnuczek jest zdrowy i nie prosił babci o pożyczkę. Dzięki czujności uratowała swoje pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?