- Pewnie, że jest tłusty. Ale jaki smaczny! - mówi Czesław Szymczak z Murzynowa koło Skwierzyny.
Pan Czesław przyznaje, że jeszcze kilka lat temu nie umiał gotować i do kuchni zaglądał przede wszystkim wtedy, gdy chciał coś podjeść. Po śmierci żony musiał jednak nauczyć się przyrządzać posiłki. - Największą smykałkę mam do rosołu i do smalcu z wędzonką. Córka mówi, że nawet ona takiego smaloszku nie zrobi - mówi z dumą pan Czesław.
Kilka tygodni temu jego smalec zrobił furorę na gminnych dożynkach w Skwierzynie, a chętnych było tylu, że trzeba było wydzielać porcje. - Smalec zrobić można na różne sposoby, bo do środka dodajemy to, co lubimy. Na świeżym chlebku z ogórkiem kiszonym nic nie smakuje lepiej, więc nawet gości można poczęstować - zachwala pan Czesław.
I dodaje, że smalec najlepiej przechowywać w glinianym naczyniu albo w zwykłym słoiku w lodówce. Może wtedy stać nawet kilka tygodni.
Smalec z wędzonką
Składniki: ½ kg słoniny, ½ kg wędzonki (boczku, szynki, polędwicy), majeranek, pół ząbku czosnku
Przygotowanie: Słoninę kroimy w kostkę i topimy. Gdy zrobi się złocista, dodajemy pokrojoną wędzonkę. Nie solimy, bo sól "oddaje" wędzonka. Smażymy przez kilka minut, od czasu do czasu mieszając. Na koniec dodajemy majeranek (tyle, ile lubimy) oraz wyciśnięty czosnek. Gdy całość lekko ostygnie, zlewamy do glinianego naczynia lub do słoików.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?