Lekcje w ,,jedynce'' odbywały się jednak normalnie. Także zajęcia wychowania fizycznego. O 13.00 po boisku przy stadionie miejskim za piłką uganiało się kilkunastu Mikołajów. Przechodnie przecierali oczy ze zdumienia widząc czeredę świętych ganiających za futbolówką.
Hubert Jagodziński i jego koledzy z VI d zgodnie zapewniali, że nieco przydługie stroje i sztuczne brody nie przeszkadzały im jednak w żonglowaniu futbolówką, czy brawurowych atakach na bramkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?