Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chore dzieci poznają na pierwszy rzut oka

Tatiana Mikułko
Helena Moczyńska jest kierownikiem oddziału pediatryczno-alergologicznego i noworodkowego. Mężatka, trójka dzieci. W wolnych chwilach śpiewa w chórze.
Helena Moczyńska jest kierownikiem oddziału pediatryczno-alergologicznego i noworodkowego. Mężatka, trójka dzieci. W wolnych chwilach śpiewa w chórze. Paweł Kozłowski
- Wystarczy, że spojrzymy na dzieci i wiemy, czy i jak bardzo są chore - mówi Helena Moczyńska, specjalista chorób dziecięcych w szpitalu powiatowym w Sulęcinie.

- Kieruje pani tzw. motylkowym oddziałem. Co to oznacza?
- Oddział został odznaczony tym tytułem w 2003 roku. Jako jedni z czterech innych oddziałów dostaliśmy nagrodę od Fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier". Po jej odbiór, 10 tys. zł, byłam osobiście w Warszawie. Wcześniej nasz oddział przeszedł remont. Dołożyli się sponsorzy, szpital, miasto. Kupiliśmy farby, Joanna Styka - Lebioda zaprojektowała nam "Leśną uliczkę z misiowymi chatkami". Wolontariusze - wśród nich byli dzieci z kółek plastycznych, nauczyciele plastyki, miejscowi artyści - pomalowali nam przepięknie korytarz i sale. Motylkowy oddział to przyjazne miejsce, w którym "w kolorach mniej boli". Takie było hasło akcji fundacji.

- Z jakich chorób najczęściej leczycie dzieci?
- U nas rządzi sezonowość. Najczęściej nasi mali pacjenci chorują na infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych, infekcje przewodu pokarmowego, dróg moczowych. Zajmujemy się diagnostyką bólów brzucha, gorączki.

- Jakie schorzenia teraz dominują?
- Czekamy na dzieci z uczuleniami, po użądleniu, cierpiące na biegunki.

- Czy dzieciom w chorobie mogą towarzyszyć rodzice?
- Oczywiście. Z każdym dzieckiem przez całą dobę może przebywać rodzic. Jeśli mamy mało pacjentów, mama czy tata dostaje łóżko do spania. Jeśli jest dużo dzieci na oddziale, możemy zapewnić tylko fotel.

- Trudno leczy się najmłodszych pacjentów?
- Na pewno inaczej niż dorosłych. Radzimy sobie także dlatego, że jako zespół mamy ogromne doświadczenie. Pracujemy razem już 25 lat. Cały czas w niezmienionym składzie. Świetnie się rozumiemy, wspieramy się. Wystarczy tylko, że spojrzymy na dziecko i już wiemy, czy i jak bardzo jest chore.

- A w jakim zakresie opiekujecie się noworodkami?
- Rzadko rodzą się u nas ciężko chore dzieci. Choć mamy na oddziale neonatologa, noworodki wymagające specjalistycznej opieki trafiają do innych ośrodków, klinik. Dysponujemy sprzętem do wspomagania oddychania u noworodków i to najczęściej z niego korzystamy. Na oddziale mamy też sprzęt do diagnostyki, inhalatory, a także całodobową dostępność do szpitalnych laboratoriów.

- Dziękuję.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska