Pojedynek był bardzo wyrównany i w pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać znaczącej przewagi, a prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie. Po rzucie Krystiana Kuty tuż przed przerwą na tablicy świetlnej było 12:12.
Głogowianie odskoczyli w drugiej połowie. W 40 min. z boiska wyleciał Piotr Frelek. Najlepszy strzelec ligi dostał trzecią karę i zakończył mecz. Do tego doszło kilka fenomenalnych interwencji Sebastiana Zapory w bramce głogowian. W 50 minucie po rzucie Jarosława Palucha było 23:18. Kiedy kibice spodziewali się gładkiego zwycięstwa, Chrobry w końcówce zagrał fatalnie. Dwie dwuminutowe kary i kilka głupich strat sprawiło, że na kilkanaście sekund przed końcem, po rzucie Jacka Zyśka zrobiło się już tylko 24:23. Na szczęście dla miejscowych w ostatniej akcji olsztynianie spudłowali i dwa punkty zostały w Głogowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?