Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry Głogów wróci mocniejszy?

(zico)
Adam Świątek (z piłką) przyszedł do Chrobrego w grudniu 2011 r. Do tej pory nie spełniał oczekiwań, a do tego zmagał się z kontuzją. Teraz po jej wyleczeniu nadzieje ponownie odżyły.
Adam Świątek (z piłką) przyszedł do Chrobrego w grudniu 2011 r. Do tej pory nie spełniał oczekiwań, a do tego zmagał się z kontuzją. Teraz po jej wyleczeniu nadzieje ponownie odżyły. Remigiusz Kloc
- Można powiedzieć, że gramy nieźle, ale niestety nie zdobywamy punktów - tak skomentował dotychczasowe mecze głogowian trener Zbigniew Markuszewski. Wiele razy ulegliśmy teoretycznie lepszym zespołom tylko jedną bramką.

Wraz z początkiem roku Chrobry rozpoczął okres przygotowawczy. W drużynie nie zaszły większe zmiany, nie licząc rozwiązania kontraktu ze skrzydłowym Pawłem Piętakiem, który niemal przez cały okres pobytu w Głogowie zmagał się z kontuzjami. Przed trenerem czeka duże wyzwanie. Nasza ekipa z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje dziewiąte miejsce, więc trudno o optymizm.

- Porażki tylko jedną bramką nic nie znaczą - powiedział szkoleniowiec. - Problemem nie jest tylko mała liczba zdobytych punktów. Przede wszystkim brakuje nam takiego zawodnika, który pokierowałby kolegami na parkiecie w trudnych momentach. To dotyczy sytuacji stresowych, gdy gra toczy się na granicy remisu. Dlatego nie mamy innego wyjścia, jak nadal pracować nad zespołowością.

Treningi, które po Nowym Roku Markuszewski zaaplikował podopiecznym, były ciężkie. - Na świąteczny czas mieliśmy rozpisane indywidualne zalecenia, ale po pierwszych zajęciach wszyscy odczuliśmy zakwasy mięśni - przyznał rozgrywający Chrobrego Tomasz Mochocki. - Pracowaliśmy przede wszystkim nad siłą i wytrzymałością.

Teraz ma być nieco łatwiej, bo szczypiorniści zaczęli już zajęcia z piłkami oraz z taktyki. Głogowianie mają też za sobą kilka sparingów. Najpierw pokonali u siebie AZS UZ Zielona Góra 46:19, a następnie wzięli udział w turnieju w Zabrzu. Tam Chrobry przegrał z miejscowym Powenem 28:33 i Azotami Puławy 23:34 oraz wygrał z Viretem Zawiercie 46:33, co dało trzecie miejsce. W niedzielę wygrali za to turniej w Zielonej Górze, pokonując Wolsztyniaka Wolsztyn 34:24 oraz w finale Śląsk Wrocław 28:22.
Dobrą wiadomością jest to, że po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją ręki, do zdrowia wraca Adam Świątek. - Trenuje normalnie i ma już za sobą występy w sparingach - mówił Markuszewski. - Na razie grał w obronie, ale mam nadzieję, że za kilka tygodni będzie już pełnowartościowym członkiem zespołu.

Oprócz spraw typowo sportowych, w klubie zaszły spore zmiany administracyjne. Walne zgromadzenie członków wybrało nowego prezesa. Krzysztofa Sadowskiego zastąpił Lucjan Skrobuk. Jego zadaniem ma być przede wszystkim wyprowadzenie klubu z finansowego długu. W ramach dotychczasowego Stowarzyszenia Piłki Ręcznej utworzona została nowa spółka, która ma pracować na własny rachunek. Wydaje się, że na razie trener nie musi martwić się o swą posadę.

- Pan Markuszewski jest obecny na każdym posiedzeniu zarządu i ma nasze pełne zaufanie. Oczywiście błąd gdzieś istnieje, ale chyba tkwi w głowach zawodników. Przecież oni raptem nie zapomnieli grać w piłkę - wyjaśnił prezes klubu.

Na wzmocnienia jednak nie ma co liczyć. Jeżeli uda się pozyskać jakieś dodatkowe pieniądze to zostaną one przeznaczone na obsługę zadłużenia w ZUS-ie. Przed Chrobrym jeszcze sparing z Zagłębiem Lubin we Wschowie. Superliga wznowi rozgrywki 2 lutego - rywalem głogowian będzie Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska