Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chroń się przed sepsą

Tatiana Mikułko
Beata Szyszka-Jędrachowicz. Ukończyła Pomorską Akademię Medyczną w Szczecinie. Jej zainteresowania to książka, film, muzyka. Mieszka z mężem i malutką córeczką w centrum Gorzowa.
Beata Szyszka-Jędrachowicz. Ukończyła Pomorską Akademię Medyczną w Szczecinie. Jej zainteresowania to książka, film, muzyka. Mieszka z mężem i malutką córeczką w centrum Gorzowa. fot. Alicja Jarno
Rozmowa z Beatą Szyszką Jędrachowicz, kierownikiem oddziału epidemiologii w Sanepidzie w Gorzowie.

- Jakie szczepionki przeciwko sepsie dostępne są w naszych aptekach?- Nie ma szczepionki przeciwko sepsie. Są tylko szczepionki przeciwko drobnoustrojom, które sepsę mogą wywołać. Przeciwko meningokokom w aptekach kupić można dwie szczepionki: NeisVacC i Meningitec. Każda kosztuje około 170 zł i chroni przed jednym typem bakterii - typem C. Przypadki sepsy, z którymi mamy do czynienia, najczęściej wywoływane są przez tę właśnie odmianę bakterii.

- Jest też szczepionka, która chroni przed kilkoma odmianami bakterii. Kupić ją można w Niemczech. Dlaczego nie w Polsce?- Bo u nas nie jest zarejestrowana. Nasze prawo dopuszcza szczepienia tylko tymi szczepionkami, które mają polską rejestrację. Jeśli ktoś kupi szczepionkę w Niemczech i przywiezie ją do Polski, lekarz może odmówić zaszczepienia. Osobiście, nie polecałabym stosowania szczepionki zarejestrowanej w Niemczech. Prawdą jest, że chroni ona przed czterema typami meningokoka - C, A W125 i Y, ale trzy z nich bardzo rzadko występują w Polsce.

.

- Jakie jeszcze są różnice między polską a niemiecką szczepionką?- Polską szczepionkę można podać już maluchom, które skończyły drugi miesiąc życia. Jeśli dziecko nie ma jeszcze roku, podaje się ją w dwóch dawkach w odstępie dwóch miesięcy. Powyżej roku stosujemy jedną dawkę. Tych szczepionek nie trzeba powtarzać - wystarczy, że raz się zaszczepimy. Szczepionkę dostępną w Niemczech trzeba powtórzyć po trzech latach od szczepienia. Można ją podać dopiero od drugiego roku życia.

- Polskie szczepionki można kupić bez recepty?- Nie, potrzebna jest recepta od lekarza rodzinnego. Jak już kupimy szczepionkę, musimy z nią wrócić do gabinetu lekarskiego. Jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań, tzn. nie mamy gorączki albo infekcji, zostaniemy zaszczepieni. Objawy niepożądane mogą być takie jak w przypadku innych szczepionek: ból ręki, zaczerwienienie, obrzęk, w skrajnych przypadkach lekka gorączka.

- Czy lekarz może odmówić wypisania recepty?- Nie powinien, bo szczepionka przeciwko zakażeniu meningokokami jest zalecana w programie szczepień ochronnych.

- Kto szczególnie powinien się zaszczepić?- Małe dzieci, bo ich układ odpornościowy nie jest w pełni wykształcony. Młodzież ze względu na sytuacje, które sprzyjają zakażeniom, czyli przebywanie w dużych skupiskach, wspólne używanie naczyń, picie z tej samej butelki, palenie tych samych papierosów. Osoby, które miały kontakt z chorym na infekcję meningokową. Ci z nas, którzy mają obniżoną odporność i ci, którzy wybierają się w miejsca, gdzie występują epidemie np. Sudan, Uganda Północna, Czad, Nigeria północna, Burkina Faso i Mali. Kraje te leżą w tzw. meningitis belt, czyli pasie zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

- Czy szczepionka w 100-procentach chroni nas przed zachorowaniem?- Żadna szczepionka nie daje nam takiej pewności. Skuteczność tej szczepionki jest wysoka, bo około 95-procentowa. Zawsze jednak może znaleźć się ktoś, na kogo ona nie podziała. Trzeba też pamiętać, że nasz organizm potrzebuje czasu, by po szczepieniu wytworzyć przeciwciała. Mówi się średnio o dwóch, czterech tygodniach. Dopiero po tym czasie szczepionka będzie chronić nas przed chorobą.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska