Ciężarówka utknęła przed 14.00 na drodze powiatowej. Zablokowała ruch i odcięła Kęszycę Leśną od świata. - Dojechałem autobusem do Kęszycy i dalej musiałem iść pieszo, bo droga jest zablokowana i autobus musiał zawrócić - mówił nam Sylwester Dopierała z Kęszycy Leśnej.
To jedyna droga do wsi. Przez ponad godzinę jej mieszkańcy nie mogli ani wyjechać samochodami, ani tam dojechać. W korku stało około 40 aut osobowych. O 15.10 mogły już przejechać, choć tir nadal tam stoi. A tuż za nim drugi. - To dramat. Cały czas mamy takie problemy - komentował Marek Judek, którego samochód utknął w korku.
Droga powiatowa z Nietoperka przez Kęszycę do Kęszycy Leśnej jest wąska i kręta. W wielu miejscach z trudem mijają się tam dwa duże samochody. Najbardziej niebezpieczny odcinek to wąwóz przed Kęszycą, gdzie często dochodzi do kolizji. Dlatego mieszkańcy obu wsi domagają się wprowadzenia zakazu korzystania z tej drogi przez ciężkie pojazdy. Wysłali w tej prawie pismo do starostwa.
Jesienią ub.r. przewróciła się tam cysterna, która zablokowała ruch na kilka godzin. Pisaliśmy o tym w ,,GL''
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?