Zazwyczaj w lecie w szkolach panuje ogromny ruch. Ale nie za sprawą dzieci, tylko budowlanców.
Po szlichtyngowskim gimnazjum golym okiem widac, ze wymaga ono gruntownego remontu: odpadający tynk, umazane farbą ściany, stare okna, fatalny dach. Takich usterek mozna wymienic znacznie wiecej. Remont planowany jest od dawna, ale nie ma na ten cel funduszy. Wiec w te wakacje mozna zapomniec o jakichkolwiek robotach. - Zlozyliśmy wniosek o pieniądze na ten remont i czekamy na jego rozpatrzenie - mówi wiceburmistrz Szlichtyngowej Jolanta Wielgus.
Za europejskie pieniądze mialby zostac naprawiony dach, wykonana termomodernizacja calego obiektu, a takze elewacja zniszczonej szkoly.
Bez unijnych funduszy remont nie ruszy, bo gmina za najwazniejszy cel postawila sobie dokonczenie kanalizacji. W samym gimnazjum zrobiono juz jakiś czas temu remont, ale to wysilkiem dyrekcji, nauczycieli i rodziców.
- Poza tym w naszych szkolach robione są nieco mniejsze prace - dodaje J. Wielgus.
W Slawie mieli plany, by zmodernizowac solidnie podstawówke i Zespól Szkól Ponadgimnazjalnych. Liczyli na fundusze z ministerialnej rezerwy. takie pieniądze samorządy dostają niemal kazdego roku. Ale musieli bardzo ograniczyc zakres prac. - Przypadlo nam 22 tys. zl - wylicza burmistrz Cezary Sadrakula. - To zdecydowanie mniej niz do tej pory.
Jak dodaje, slyszal opinie, ze trzeba sie przygotowac na takie ciecia. Bo w kolejnych latach pieniedzy moze byc jeszcze mniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
