Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co nowego w Lechii?

Redakcja
Kapitana Lechii w poprzednim sezonie, Mateusza Świniarka (na zdjęciu podczas pojedynku z Krzysztofem Ziemniakiem z GKP Gorzów) w barwach Lechii już nie ujrzymy
Kapitana Lechii w poprzednim sezonie, Mateusza Świniarka (na zdjęciu podczas pojedynku z Krzysztofem Ziemniakiem z GKP Gorzów) w barwach Lechii już nie ujrzymy fot. Tomasz Gawałkiewicz
Tak zwane środowisko mówi, że zespół się sypie. Działacze uspokajają.

Zadzwonił do nas Czytelnik. - Słyszałem, że ponoć Lechia nie wystartuje w drugiej lidze, a na obóz do Lubniewic pojechało zaledwie 13 piłkarzy.

Przed nami umowy
O wyjaśnienia poprosiliśmy członka zarządu i od niedawna osoby odpowiedzialnej za kontakty z prasą, Czesława Fiedorowicza. - Dementuję te plotki. - powiedział. - W Lubniewicach jest 24 zawodników i obaj trenerzy. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Nie oznacza to, że nie mamy problemów. Ale przecież właśnie teraz jest czas na dogrywanie wszystkich spraw. Kilku zawodników, którym pokończyły się kontrakty szuka sobie klubów. Wiedzą czego mogą oczekiwać u nas i porównują ile dostaną gdzie indziej. Jeśli więc na przykład słyszymy, że Mateusz Świniarek wybrał Pogoń Szczecin nie jest to dla nas żadną sensacją, bo jemu też skończył się kontrakt i szukał innego klubu. Przed nami podpisywanie umów, dogadanie się z LSPM i UKP w sprawie dalszej współpracy. Wiem, że prezes Wontor rozmawia z prezydentem Kubickim i liczę że z pozytywnym skutkiem.

Taki budżet jakie możliwości

W podobnym tonie wypowiada się wiceprezes Romuald Jankowiak. - Absolutnie nie zaplanujemy budżetu takiego, na który nas nie stać - powiedział. - Stąd ostrożność w rozmowach z zawodnikami, którym skończyły się kontrakty. Wiem, że kilku z nich znalazło sobie nowe kluby. Tak jak choćby Michał Zawadzki, który odchodzi do Motoru Lublin. Podobnie będzie pewnie ze Świniarkiem, choć w jego sprawie oficjalnych wieści jeszcze nie ma. Ale to są wolni zawodnicy, więc sprawa jest jasna. Jeśli chodzi po połączenie rezerw, to inicjatywa w tej sprawie należała do klubu z Nowogrodu. I nie chodzi o to by likwidować ten klub czy na stałe przenosić go do Zielonej Góry. Nasza druga drużyna będzie grała pod nazwą Be Beton Lechia II Nowogród Bobrzański, przypuszczam, że z dotychczasowego Be Betonu przejdzie sześciu, siedmiu zawodników. Na razie to wszystko się dogrywa więc o szczegółach trudno mówić. Wracając do Lechii. Wybieram się do Lubniewic, będę rozmawiał z zawodnikami i mam nadzieję, że dopniemy sprawę kontraktów.

Nie załamuję rąk

Trener Jarosław Miś jest nieco mniej optymistyczny niż działacze. - Mam rzeczywiście 24 zawodników do dyspozycji - powiedział. - Ale tylko bodaj siedmiu z tego zespołu, który walczył wiosną. Reszta to młodzi j jeszcze młodsi gracze. Z Be Betonu jest tylko Tomek Sawicki. Liczyłem, że większość z pierwszej drużyny Lechii jednak zostanie. Stało się inaczej. Nie załamuję jednak rąk. Jestem do tego przyzwyczajony. U nas zawsze odmłodzenie i niepewność. Znam środowisko, wiem kto z wolnych graczy by się przydał. Ale nie znam budżetu i możliwości klubu więc mam ograniczone ruchy. Ostatnio dzwoniłem do solidnego środkowego obrońcy. Powiedział, że w Lechii ciągle nie ma pieniędzy i on woli grać w trzeciej lidze, ale żeby mu regularnie płacili. Co mogłem zrobić? Jak się nic nie zmieni nasza średnia wieku będzie oscylować wokół 19-20 lat. W sobotę gramy pierwszy sparingowy mecz w Mieszkowicach z Flotą.

(flig)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska