Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z lekami i receptami? Pacjenci są zaniepokojeni

Notowała Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
Ryszard Kiedrowski, prezes Lubuskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. Z wykształcenia farmaceuta. Pracuje w aptece w Skwierzynie. Mieszka w Strzelcach Kraj. Ma 60 lat.
Ryszard Kiedrowski, prezes Lubuskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. Z wykształcenia farmaceuta. Pracuje w aptece w Skwierzynie. Mieszka w Strzelcach Kraj. Ma 60 lat. Jakub Pikulik
- Protest lekarzy najbardziej odczuwają osoby przewlekle chore - mówi Ryszard Kiedrowski, prezes izby aptekarskiej. W środę odpowiadał na pytania naszych Czytelników.

Od kilku dni mamy nową listę leków refundowanych i nowe zasady wypisywania recept. Pacjenci mieli na tym zyskać, a niestety, stali się ofiarami protestu lekarzy, którzy nie godzą się na nowe przepisy i na wielu receptach przystawiają pieczątkę "Refundacja do decyzji NFZ". Wielu chorych nie rozumie, dlaczego musi płacić więcej za leki, albo nie może wykupić ich po refundacji. Dlatego zorganizowaliśmy w redakcji dyżur z ekspertem z Lubuskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

- Czy na recepcie w rubryce "pieczątka lekarza" powinien obowiązkowo znaleźć się też numer telefonu lekarza, by została ona zrefundowana?
- Numer telefonu powinien być albo na pieczątce lekarza, albo na pieczątce przychodni. Potrzebny jest na wypadek, gdyby farmaceuta musiał skontaktować się z przychodnią czy z lekarzem.

- Czy to prawda, że recepty ze starą numeracją nie są już ważne?
- Zgodnie z nową ustawą, faktycznie, wszystkie recepty powinny posiadać nowe kody kreskowe z nową numeracją. Do tej pory kod zawierał 20 liczb, a teraz powinien zawierać 22. Dziś (środa - dop. red.) ukazał się komunikat prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie recept lekarskich, według którego w związku z brakiem czasu na dostosowanie systemów informatycznych do nowego wzoru recept oraz numeracji, recepty ze starą numeracją są nadal ważne.

- Czy wykupię leki ze zniżką, jeśli na recepcie lekarze nie wpisał kodu 04, który jest kodem lubuskiego oddziału NFZ i przybił pieczątkę "Refundacja do decyzji NFZ"?
- Jeżeli na recepcie jest tylko pieczątka "Refundacja do decyzji NFZ", nie ma ani kodu 04, ani odpłatności przy nazwach leków, ani zaznaczonych dodatkowych uprawnień - zaznacza się je, stawiając w odpowiedniej rubryce krzyżyk - to taka recepta nie daje żadnych podstaw do wydania leku refundowanego. Natomiast jeśli na recepcie jest kod 04, są zaznaczone dodatkowe uprawnienia i jest też pieczątka wstawiona przez lekarza - taką receptę realizujemy do refundacji. Ten protest najbardziej odczuwają osoby przewlekle chore, stąd apel, by lekarze dla tej grupy złagodzili formę protestu.

- Dlaczego za lek na chorobę przewlekłą, który do tej pory kosztował 97 złotych, teraz muszę zapłacić 230? Dodam, że jest to kwota po refundacji.
- Od 1 stycznia obowiązuje nowa lista leków refundowanych. Ważnym czynnikiem zmian jest limit cenowy leku. Obniżenie tego limitu powoduje, że chory musi więcej zapłacić. Tak właśnie jest w tym przypadku, gdzie limit został obniżony o około 140 złotych. Stąd pacjent musi zapłacić za lek 230 złotych. Mechanizm limitowania leku polega na tym, że jeżeli lek kosztuje 300 złotych, a limit wynosił 200, to różnicę 100 złotych dopłacał pacjent. Jeżeli zmniejszono limit do 100 złotych, to pacjent dopłaca 200. Stąd są te wzrosty cen.
- Choruję na chorobę przewlekłą, dostałem receptę "Refundacja do decyzji NFZ". W aptece zaproponowano mi odpłatność 100 procent. Dlaczego?
- Aptekarze nie są uprawnieni do orzekania refundacji dla przewlekle chorych. W związku z tym taka recepta jest realizowana jako 100-procentowa. Większość leków dla przewlekle chorych jest wystawiana na określone jednostki chorobowe, których aptekarz nie jest w stanie określić. Stąd jedyną osobą decyzyjną jest w tej kwestii lekarz. On leczy chorego, zna historię choroby i wie, jaki lek przepisać.

- Czy aptekarz może coś dopisać na recepcie i ją zrefundować?
- Jeżeli recepta jest poprawnie wypełniona i ma pieczątkę "Refundacja do decyzji NFZ", my, farmaceuci, zobowiązaliśmy się, że będziemy uzupełniali odpłatność. W innych przypadkach nie podejmujemy się korygowania recept wypisanych przez lekarzy, gdyż nie mamy pewności, że NFZ uzna taką receptę za poprawną.

- Czy aptekarze honorują oświadczenia pacjentów, że są ubezpieczeni?
- W uzasadnionych przypadkach akceptujemy oświadczenia. Może się zdarzyć, że recepta jest prawidłowo wypisana, ale brakuje dodatkowego uprawnienia do otrzymania refundacji, wtedy prosimy o dokument ubezpieczenia. W przypadku emeryta, rencisty jest to proste do zweryfikowania, wystarczy legitymacja. W przypadku dziecka do szóstego miesiąca życia, nie trzeba przedstawiać żadnych zaświadczeń. Potem potrzebny jest dowód ubezpieczenia rodziców. W innych przypadkach weryfikacja ubezpieczenia przez aptekarza jest trudna, bo żądając dokumentów, na przykład zgłoszenie pracodawcy do ZUS-u, opłacenie bieżącej składki, łamalibyśmy ustawę o ochronie danych osobowych.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska