Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz trudniej nielegalnie przekroczyć granicę dzięki Polsko-Niemieckim Centrum Współpracy w Świecku

(boch)
Współpraca na pograniczu polskich i niemieckich służb przynosi coraz lepsze efekty. Ze środy na czwartek te kontakty spowodowały zatrzymanie grupy Czeczenów, którzy chcieli nielegalnie dostać się do Niemiec

W nocy z 28 na 29 października funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Świecku kontrolowali na stacji kolejowej w Rzepinie pociąg relacji Warszawa-Amsterdam. Krótko przed odjazdem pogranicznicy się zorientowali, że w jednym z wagonów podróżuje grupa pasażerów rosyjskojęzycznych. Ponieważ nie było już czasu na ich wylegitymowanie, informację o tych podróżnych przekazano Niemcom za pośrednictwem centrum współpracy. - O 01.30 strona niemiecka poinformowała nas o zatrzymaniu na stacji kolejowej we Frankfurcie nad Odrą ośmiu Rosjan narodowości czeczeńskiej - mówiła nam dzisiaj rzeczniczka lubuskich pograniczników mł. chor. Anna Galon. Dwie dorosłe osoby i pięcioro dzieci mają w Polsce status uchodźców, który jednak nie upoważnia do wyjazdów do innych Krajów Unii Europejskiej. Podróżował z nimi mężczyzna, również Czeczen, posiadający francuską kartę pobytu.

- Szybkość i precyzyjność przekazywania informacji okazują się niezastąpione, zwłaszcza przy braku permanentnej kontroli granicznej - podkreślała A. Galon. Poinformowała, że centrum na Świecku ma 12 polskich pograniczników, 7 policjantów i 5 celników oraz 39 pracowników służb niemieckich. Koordynatorem centrum ze strony polskiej jest kpt. Danuta Łazarczyk z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, a ze strony niemieckiej POR - Ulf Buschmann. W Unii Europejskiej działa już kilkanaście takich placówek. Ich zadaniem jest zapobieganie przestępczości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska