Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej ludzi z sercem

(don)
Trzeba było odstać swoje w kolejce, żeby móc przekazać żywność dla 50 najbardziej potrzebujących rodzin
Trzeba było odstać swoje w kolejce, żeby móc przekazać żywność dla 50 najbardziej potrzebujących rodzin Dorota Nyk
W długiej kolejce trzeba było wczoraj czekać, żeby wziąć udział w akcji charytatywnej i noworocznym marszobiegu pod ratuszem. Taka zabawa po sylwestrowej nocy tak przypadła głogowianom do gustu, że stawili się na nią tłumnie.

Przyszło tyle ludzi chętnych wspomóc innych, że start marszobiegu trzeba było przesunąć. Ludzie stali w kilkudziesięciometrowej kolejce, żeby móc się podzielić z innymi żywnością. Warunkiem wzięcia udziału w marszobiegu było bowiem przyniesienie siedmiu produktów żywnościowych. W tym roku odbyła się także licytacja na rzecz chorego na raka małego głogowianina Oliwiera Przybeka. Jego rodzice zbierają pieniądze na leczenie w drogiej niemieckiej klinice.

- Pamiętam, że na pierwszy marszobieg przyszło 27 osób - wspominał wczoraj organizator Jerzy Górski. - Ludzie się śmiali, że przecież po sylwestrowych szaleństwach nikomu nie zechce się wstać i biegać. Ale cztery lata temu było już tylu uczestników, że fosa okazała się za ciasna na marszobieg. Od tego czasu startujemy pod ratuszem.

Uczestnicy mieli do pokonania 840 metrów. - Chcemy pomóc ludziom i rozpocząć zdrowo nowy rok - powiedziała nam Agnieszka Glińska, która przyszła wczoraj pod ratusz z sześcioletnią córką Zuzią i jej dziadkiem.

- Byliśmy rok temu i w tym roku też chcemy trochę pobiegać po szaleństwach sylwestrowej nocy - mówi Marcin Moskal, który przyszedł pod ratusz z żoną Karoliną i pięcioletnią córeczką Nikolą. - Wszyscy biegniemy, jeszcze namówiliśmy przyjaciół, żeby z nami pobiegli. Bierzemy udział już w trzeciej akcji na rzecz Oliwiera. Nie znamy go, ale życzymy mu wszystkiego najlepszego.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska