Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas wolny zależy od nas samych!

Alicja Kucharska
Anita Zapolska
Anita Zapolska Archiwum prywatne
Wolny czas jest po to, by móc się rozwijać - twierdzi Anita Zapolska. Przeczytaj całą rozmowę!

Pochodzi Pani ze Świebodzina, jednak swoją działalność zawodową związała Pani z Zieloną Górą. I nie o jednym zawodzie tutaj mowa.
Jestem absolwentką Uniwersytetu Zielonogórskiego, kierunku zarządzanie. Ponadto ukończyłam zawodowe studium kosmetyczne. Zawodowo zajmuje się jednak dziennikarstwem. Pracuję w jednej z rozpoznawalnych rozgłośni radiowych, gdzie zajmuję się m. in. przygotowaniem porannych magazynów. To praca, która wymaga ode mnie zaangażowania i systematyczności, ale też uczy doskonałej organizacji czasu, a jego możliwie efektywne wykorzystanie zależy tylko od nas. Czas wolny możemy spędzić leżąc na kanapie, ja jednak wolę się rozwijać. Moją pasją są wizaż i lektorka. Angażuję się w tych dziedzinach, gdyż nie lubię stać w miejscu. Uważam, że wszystko co się robi, powinno robić się z pasją!

Z jednej strony dziennikarstwo, z drugiej lektorka i jeszcze wizaż. Nie są to dziedziny pokrewne, a w każdej z nich realizuje Pani swoje projekty…
Wizażem interesuję się od sześciu lat. Ponad dwa lata temu zaczęłam rozwijać się w tym kierunku. Wzięłam udział w konkursie na oficjalną makijażystkę znanej firmy. Wysłałam film i dostałam się do kolejnego etapu. Po przygotowaniu następnego wideo zostałam wybrana jako jedna z dziesięciu dziewczyn z całej Polski, którą zaproszono na rozmowę. Mało brakowało, a byłabym wśród finalistek. Zadecydowało jednak doświadczenie w montażu filmów, blogowaniu i obyciu przed kamerą. Ta sytuacja stała się impulsem do działania. Uznałam, że skoro ktoś – zupełnie obcy – widzi we mnie potencjał, nie można tego nie wykorzystać. Wybrałam się na szkolenia indywidualne do Edyty Zielińskiej, mistrzyni Polski w makijażu profesjonalnym. Połączyłam to z praktyką i udało mi się rozpocząć współpracę z wieloma fotografami. Maluję dziewczyny na sesje zdjęciowe, imprezy okolicznościowe, śluby.

W Pani galerii wiele zdjęć ukazuje artystyczną odsłonę makijażu.
Nierzadko kobiety przeglądające zdjęcia zachwycają się danym makijażem, podkreślając jednak, że nie czułyby się w nim dobrze. Zwykle dotyczy to makijażu artystycznego, który wykonywany jest najczęściej na konkursy, sesje zdjęciowe, do katalogów. Dla wizażystki jest to okazja, by zaprezentować swoje umiejętności, a modelka ma szansę sprawdzić się w innej roli. Oczywiście, nieoceniona jest obecność dobrego fotografa. Zdjęcia są efektem końcowym, oceną współpracy całej grupy.

Lubi Pani wykonywać jakiś szczególny wariant makijażu?
Do każdej osoby podchodzę indywidualnie, wykonuję więc każdy rodzaj makijażu. Lubię, gdy dana osoba mówi o swoich upodobaniach, ale każdorazowo warto zdać się na doświadczenie. Panie czasem przynoszą zdjęcia z gazet, chcąc mieć identyczny makijaż, a może on nie pasować do kształtu twarzy, oczu… Najbardziej jednak lubię makijaże sesyjne, kiedy mam konkretną wizję i mogę ją zrealizować.

Pani poczynania można obserwować na kanale YouTube „Anita Maluje”, gdzie wyposaża Pani odbiorcę w informacje na temat kosmetyków i samego makijażu.
Tworzę ten kanał od niedawna. Wiem, że jest wiele podobnych kanałów, ale równie wiele nie zawsze przekazuje prawdę. Czasem mam wrażenie, że odcinki są sponsorowane, a brakuje klarownej informacji. W efekcie odbiorca kupuje produkt polecamy przez blogerkę, a ten nie zawsze jest odpowiedni. Chciałabym, by mój kanał był inny, niż pozostałe. W planach mam stworzenie cyklu, który przedstawi charakteryzację modelek. A modelką może zostać każda chętna dziewczyna.

Obok wizażu rozwija Pani dziedzinę audiobooków. Tu też powstał specjalny kanał na YouTube „Anita Czyta”. To nietypowe zajęcie.
Pomysł był spontaniczny. Nad głosem pracowałam od zawsze: ćwiczenia emisji, dykcji, przygotowania do nagrań, programów. Pewnego dnia rozmawiałam przez telefon ze znajomym, powiedziałam: „czytam świetną książkę, chcesz posłuchać?”. Zaczęłam czytać do słuchawki. Po chwili usłyszałam, że powinnam robić to zawodowo. I tak spontanicznie narodził się pomysł utworzenia kanału. Po pierwszych pozytywnych reakcjach i recenzjach utwierdziłam się w przekonaniu, że warto. Anita Czyta to strona z adiobookami, na razie dla najmłodszych. Popieram też akcję kobiet z Klubu Polek, czyli kobiet mieszkających za granicą, które postanowiły napisać bajki, by pomóc nieuleczalnie chorej dziewczynce. Bardzo motywuje mnie liczba e-maili z propozycjami współpracy. Na pewno chcę dalej działać i się rozwijać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska