Członkostwo w Sojuszu za ustępstwa terytorialne? Podolak oburzony słowami szefa kancelarii NATO

Zapytany przez norweską gazetę "VG", czy Ukraina musi zrezygnować z części swojego terytorium, by osiągnąć pokój i członkostwo w NATO, Jenssen powiedział, że ta kwestia była już podnoszona w Sojuszu.

– Nie mówię, że tak musi być. Ale mogłoby to być możliwe rozwiązanie – oznajmił.

"Zamienić terytorium na parasol NATO? Zdumiewające. Byłaby to świadoma zgoda na fiasko demokracji, nagrodzenie światowego przestępcy, konserwację rosyjskiego reżimu, unicestwienie prawa międzynarodowego i nieuchronne przeniesienie wojny na inne pokolenia" – napisał na Twitterze, komentując tę wypowiedź Mychajło Podolak.

Zaznaczył, że jeśli Putin nie dozna miażdżącej klęski, to reżim polityczny w Rosji nie zmieni się, przestępcy wojenni nie poniosą kary, a wojna powróci przy jeszcze większych apetytach Rosji.

"Próby ochronienia światowego porządku i zaprowadzenia 'złego pokoju' za pomocą – powiedzmy to wprost – triumfu Putina nie przyniosą światu pokoju, tylko hańbę i wojnę" – oświadczył.

Według niego, tyczy się to wszelkich formuł nowego "podziału Europy", także zakładających parasol NATO. "Po co więc proponować pożądany przez Rosję scenariusz zamrożonego konfliktu zamiast przyśpieszenia dostaw broni?" – zapytał Podolak.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

W wywiadzie dla "VG" Stian Jenssen powiedział też, że istnieje poważna dyskusja dotycząca przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO. – To, by wojna się nie powtórzyła, leży w interesie wszystkich – oznajmił.

– Rosja ma duże trudności militarne i zajęcie przez nią nowych terytoriów wydaje się nierealne. Teraz to raczej kwestia tego, co uda się Ukrainie odbić – dodał.

lena