Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterech chłopców bawiło się ogniem w stogu siana. Spłonęło 100 ton słomy!

(don)
Bogdan Kaleta: zatrzymaliśmy małych podpalaczy
Bogdan Kaleta: zatrzymaliśmy małych podpalaczy fot. Dorota Nyk
Policjanci zatrzymali czterech chłopców, mieszkańców wsi w gminie Żukowice, którzy są podejrzani o podpalenie stogu słomy na polu. Zniszczeniu uległo 100 ton słomy o wartości 15.000 zł. Straty poniósł jeden z rolników.

Pożar wydarzył się 22 września około godz. 16.30 na polu koło wsi. Już w trakcie akcji jego gaszenia policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych chłopaków: 14 i 9 - latka, mieszkańców wsi w gminie Żukowice.

Chłopcy początkowo spokojnie przyglądali się akcji strażaków, stali w grupie gapiów. Potem okazało się, że to oni, jeszcze wraz z dwoma kolegami, uczestniczyli chwilę wcześniej w niebezpiecznej zabawie przy stogu siana, która zakończyła się pożarem.

Przyznali, że palili tam papierosy i bawili się podpalając sznury, którymi były zabezpieczone bale słomy - bo te sznury według nich fajnie strzelały. Skończyło się tak, jak się skończyło - ogień wymknął im się spod kontroli i wybuchł pożar. Kiedy zaczęło się palić i ktoś wezwał straż, dwaj z nich uciekli, pozostali dołączyli do gapiów obserwujących akcję strażaków i pierwsi zostali złapani.

Okazało się, że pozostali podpalacze to mali chłopcy: 11 i 9-latek. - Wszyscy zostali zatrzymani i przesłuchani. Odpowiedzą za podpalenie przed sądem dla nieletnich - zapowiedział oficer prasowy policji Bogdan Kaleta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska