Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czworo mieszkańców Żar pojedzie starym polonezem na koło podbiegunowe

Aleksandra Łuczyńska
Czworo uczestników wyprawy remontuje starego poloneza. Pojadą nim aż na koło podbiegunowe.
Czworo uczestników wyprawy remontuje starego poloneza. Pojadą nim aż na koło podbiegunowe. fot. Archiwum
Alicja, Alicja, Michał i Marek - to skład żarskiej ekipy, która 4 lipca wyruszy na wyprawę na koło podbiegunowe.

Droga zajmie im co najmniej 5 dni, a będą jechać starym polonezem, którego nazwali “Rarytas". Wszystko to w ramach dorocznej imprezy Złombol 2009.

Złombol 2009 to już trzecia edycja rajdu. W pierwszej wzięły udział zaledwie dwie ekipy, w kolejnej już trochę więcej. W tym roku z Katowic, w długą drogę do Norwegii, ma wyruszyć co najmniej 20 drużyn.

Ta liczba może się jednak wahać, bo zgłoszenia będą przyjmowane niemal do ostatniej chwili. Zwycięzcą będzie każda ekipa, której uda się dojechać w wyznaczone miejsce.

Warunkiem uczestnictwa w eskapadzie jest posiadanie starego, naprawdę starego samochodu. Mile widziane będą zatem polonezy, fiaty 125 p, żuki i inne modele aut pamiętające czasy PRL.

Biorą dziewczyny

Marek Małachowski, który informacje o imprezie znalazł kilka miesięcy temu w internecie, opowiada: - Na początku próbowaliśmy z bratem namówić swoich kumpli, ale jakoś żaden z nich nie palił się do tego pomysłu. Okazało się jednak, że nasze dziewczyny, pojadą z nami bardzo chętnie.

- Byłam zła, że Marek od razu nie wpadł na to, że możemy się wybrać razem - mówi Alicja Turecka, dziewczyna Marka. Cała czwórka do wyjazdu przygotowuje się od kilku miesięcy. Najtrudniejsze było odnalezienie właściwego poloneza.

Udało się, kupili go gdzieś pod Jelenią Górą. - Podobno jego właściciel rozwoził nim mleko po wioskach. Gdyby się dowiedział, gdzie my chcemy nim jechać, pewnie za głowę by się złapał - przyznaje Alicja. - Kiedy wracaliśmy nim do Żar, stawał na autostradzie kilka razy, ale jakoś dojechaliśmy.

- Markę wybraliśmy przez zwykły sentyment. W Złombolu mogą brać udział auta wyprodukowane w czasach komunizmu, kupione za nie więcej niż 1000zł. Wiadomo jednak, że najpierw trzeba je odpowiednio przygotować, żeby były sprawne. Naszego poloneza wyprodukowano w 1985 roku, ile kilometrów przejechał - tego nie wie nikt - mówi Michał Małachowski.

Szczytny cel

Naprawa silnika, zakup nowych części - jak się okazało cena remontu starego poloneza nie był wygórowana. Nowi właściciele auta wydali na niego w sumie około 3 tysięcy.

- Cała wyprawa będzie raczej niskobudżetowa. Wydamy na pewno pieniędzy na paliwo, bo zamierzamy przejechać ponad 5000km. Do tego noclegi, ale wakacje będą niezapomniane - przyznaje Marek. - W drodze powrotnej planujemy zwiedzić Norwegię, więc w sumie spędzimy tam około 2 tygodni.

Każdego roku uczestnicy Złombolu jeżdżą w inne miejsce Europy. Byli już dwa razy w Monaco. Akcja, oprócz dobrej zabawy, ma jeszcze jeden, znacznie poważniejszy cel.

Każda z ekip startujących w rajdzie, zdobywa reklamodawców. Ci dostarczają naklejki z logo swojej firmy, którymi obklejane jest auto. Dochód z reklamy będzie przeznaczony w całości na dzieci z domów dziecka.

- To świetna idea. Poza tym dzięki naklejkom wszystkie samochody będą rzucać się w oczy, tym bardziej, że każdego roku akcja jest nagłaśniania przez ogólnopolskie media - informują uczestnicy wyprawy, którzy tworzą ekipę o nazwie ADHD. Ich zmagania z długą trasą i opis przygotowań do niej można śledzić na stronie www.adhd-zlombol.blogspot.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska