Czy górnicza uczelnia zainteresuje się Nową Solą?

Argumentem za tym ma być przyszła huta aluminium w strefie oraz przyszła kopalnia węgla brunatnego pod Gubinem.

Po fiasku zabiegów prezydenta Wadima Tyszkiewicza o lokalizację w Nowej Soli parku naukowo-technologicznego UZ, na celowniku władz miasta znalazła się AGH w Krakowie. To ta uczelnia - zdaniem Tyszkiewicza - mogłaby sprostać zadaniu, jakim jest powołanie parku naukowego przy nowosolskiej strefie ekonomicznej. - W najbliższym czasie jadę do Krakowa na rozmowy w tej sprawie - zapowiada Tyszkiewicz.

Co na to władze AGH? - Generalnie jesteśmy otwarci na tego typu współpracę z innymi ośrodkami w kraju - mówi prorektor ds. nauki krakowskiej AGH prof. Tomasz Szmuc. - Jesteśmy zaangażowani w parki technologiczne, choć są one to raczej zlokalizowane wokół Krakowa. Co do Nowej Soli, musielibyśmy porozmawiać z władzami miasta o szczegółach, na czym miałby polegać nasz udział.

Pod park technologiczny miasto proponuje 7 ha uzbrojonego terenu, tuż za płotem fabryk ulokowanych w strefie, z dojazdem od strony dawnej trasy krajowej nr 3.
Władze chcą przedstawić mocne argumenty za wejściem AGH do Nowej Soli. Podstawowy to taki, że w strefie ekonomicznej działa kilka firm z branży aluminiowej, a niebawem powstanie tu huta aluminium firmy Alumetal Kęty.

Będzie ona produkować stopy aluminium o wymaganym przez klientów składzie chemicznym. Alumetal jest więc zainteresowany pracami badawczymi nad składem stopów aluminium oraz nad ulepszaniem ich jakości. - Rzeczywiście kilka naszych wydziałów zajmuje się stopami aluminium, specjalizujemy się w tym - przyznaje prof. Szmuc.

Krakowska uczelnia specjalizuje się także w górnictwie. A tak się składa, że w gminach wokół Gubina ma niebawem powstać jedna z większych w kraju kopalni węgla brunatnego. Przyszłe władze kopalni też mogą być zainteresowane wdrażaniem innowacyjnych rozwiązań, wypracowanych w laboratoriach AGH.

Nie bez znaczenia jest także osoba znanego w USA wynalazcy Janusza Liberkowskiego, pochodzącego w Nowej Soli, który niedawno odwiedził rodzinne miasto. Zasłynął z wynalezienia sferycznego fotelika samochodowy dla dziecka, o nazwie Anecia Safety Capsule. Polega on na tym, że w momencie wypadku, siła uderzenia zostaje przetworzona na ruch obrotowy, ratując życie dziecka.

Wynalazek stał się światowym hitem, dzięki któremu Liberkowski zarobił milion dolarów i podpisał kontrakt na produkcję fotelika z amerykańską firmą Evenflo. Lecz ich współpraca szybko skończyła się, bo koncern zbyt mocno zmodyfikował projekt. Nowosolanin wypowiedział umowę i zaczął dalsze badania. Nieoficjalnie wiadomo, że wynalazca wstępnie zainteresował się powołaniem laboratoriów badawczych w swoim mieście. A w przyszłości może także uruchomieniem produkcji.