Mariusz Kocieł od roku mieszka w Anglii. W Gubinie skończył szkołę średnią. Szukał pracy na miejscu. Bezskutecznie. Nie namyślał się długo. Wraz z kolegami z pogranicza wyjechał za chlebem za granicę. Zarobił więcej niż w Polsce przez pięć, a może nawet i 10 lat. Z jednej strony nie żałuje swojej decyzji. Ale z drugiej...
- Tu się człowiek urodził, wychował. Tu mam swoich znajomych. Żal trochę tam na obczyźnie - Kocieł nie ukrywa, że tęskni za rodzinnym miastem. Ale sytuacja życiowa zmusiła go do wyjazdu.
Zmusiła jednak nie tylko jego. Fakty nie kłamią, młodzi ludzie uciekają z miasta. - Nawet jeśli liczby nie są tak drastyczne, to my wiemy o setkach gubinian, którzy pracują poza Polską. Niektórzy po prostu się nie wymeldowali - zdaje sobie sprawę z emigracji rodaków burmistrz Bartłomiej Bartczak.
Zdaje sobie sprawę także z tego, że czym prędzej ubytek młodej krwi trzeba zatrzymać. W innym wypadku miastu grozi zastój. Dlatego m.in. władze Gubina włączyły się w międzynarodowy projekt, który ma dać odpowiedź na pytanie, co zrobić, by młodych w mieście zatrzymać.
- Na razie jesteśmy na etapie składania wniosków - zdradza Bartczak.
Termin mija 15 kwietnia. Projekt jednak już jest dobrze przygotowany. - Wysłaliśmy go do Katowic. Tam wstępnie fachowcy wypowiedzieli się o nim bardzo pozytywnie - dodaje burmistrz.
Projekt zakłada dofinansowanie z Unii Europejskiej z programu Interreg IV B. Angażują się w niego miasta polskie (m.in. Brody, Lubsko, Łęknica,), niemieckie (Guben, Forst) a także czeskie, austriackie, słoweńskie i węgierskie. Jeżeli komisja go zaakceptuje, wówczas Unia sfinansuje go w 85 proc.
- Nie jest to projekt strukturalny. Z niego nie zbudujemy dróg czy chodników. Ale dowiemy się na przykład, jak w innych krajach radzą sobie z problemami, które mocno dotykają nas. W tym także, jak znaleźć miejsca pracy, żeby młodzi ludzie nie musieli stąd wyjeżdżać - kończy Bartczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?