Wideo w sieci pojawiło się w piątek 24 stycznia. Widać na nim, jak koszykarze Turowa przyjmują kroplówkę. Podaje ją im fizjoterapeuta Maciej Żmijewski. Autor filmiku pisze: - Prezentujemy fragment stosowania infuzji dożylnych drużynie ze Zgorzelca. To metoda uznana za doping i niedozwolona w sporcie. Czy zawsze przed meczem zawodnicy są "leczeni" infuzjami? Już wkrótce dalszy ciąg.
Po ukazaniu się w mediach informacji dotyczących rzekomego dopingu mającego miejsce w PGE Turowie Zgorzelec, władze klubu postanowiły przedstawić swoje stanowisko w sprawie. - Po weryfikacji przepisów antydopingowych mogę powiedzieć z pełną stanowczością, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jesteśmy przekonani, że nasi zawodnicy, jak i fizjoterapeuta nie złamali przepisów antydopingowych. Liczymy na to, że będziemy mogli to niezwłocznie udowodnić - mówił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Waldemar Łuczak, prezes PGE Turowa Zgorzelec.
Całe oświadczenie klubu ze Zgorzelca znajdziecie tutaj.
Sprawą zajęła się Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie: - W związku z doniesieniami o stosowaniu infuzji dożylnych przez zawodników informujemy i przypominamy, iż infuzje dożylne są traktowane jako metoda zabroniona od 2005 r.
Tutaj cała
informacja Komisji do Zwalczania Dopingu w SporcieDrużyna Turowa Zgorzelec występuje w Tauron Basket Lidze. W zeszłym sezonie w finale ligi walczyła o złoto ze Stelmetem Zielona Góra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?