Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Lotos jest w stanie pokonać CCC?

Konrad Kaptur
Agnieszka Bibrzycka to jedna z kluczowych zawodniczek CCC. Wiele wskazuje na to, że dziś z koleżankami będzie się cieszyć z awansu do finału Ford Germaz Ekstraklasy.
Agnieszka Bibrzycka to jedna z kluczowych zawodniczek CCC. Wiele wskazuje na to, że dziś z koleżankami będzie się cieszyć z awansu do finału Ford Germaz Ekstraklasy. Konrad Kaptur
W rywalizacji do trzech zwycięstw polkowiczanki prowadzą 2:0. W sobotę w Gdyni mecz numer trzy. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie to mecz ostatni.

Na wstępie oczywiście trzeba wyłożyć fundamentalną prawdę - ferowanie wyroków w sporcie przed zakończeniem rywalizacji zawsze obarczone jest dużym ryzykiem, bo doprawdy trudno znaleźć dziedzinę życia bardziej nieprzewidywalną, taką, w której ostateczny sukces jest pochodna tak wielu czynników. Realna ocena potencjałów obydwu zespołów w zestawieniu z tym, co widzieliśmy w dwóch meczach otwierających rywalizację o wielki finał Ford Germaz Ekstraklasy daje jednak podstawy do tego, by z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że Lotos nie ma wystarczającej ilości argumentów, by pokonać CCC.

CCC ma szerszy skład

Przede wszystkim, polkowiczanki są zespołem zbilansowanym w przeciwieństwie do Lotosu, w którym siła pierwszej piątki jest nieporównywalna z ławką rezerwowych. Trener Arkadiusz Rusin ma do dyspozycji dziewięć zawodniczek, które prezentują zbliżony, wysoki poziom, a do tego dochodzi jeszcze trójka koszykarek młodych. Ten fakt sprawia, że ma możliwość częstej rotacji, dzięki czemu udaje mu się zachować świeżość u każdej koszykarki po ostatnią syrenę. To niezmiernie ważne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że zawodniczki przystąpią do dzisiejszej rywalizacji po dwóch meczach rozgrywanych dzień po dniu i ledwie jednym dniu odpoczynku.

Javier Fort Puente takiego komfortu nie ma. Wyjściowa piątka Lotosu ma moc porównywalną do CCC, ale wartościowych, zaprawionych w bojach o stawkę zmienniczek niestety brak. Przez to kluczowe zawodniczki muszą spędzać na parkiecie po 30 minut i więcej, co przekłada się na większe zmęczenie skutkujące niską skutecznością. Czasu na odpoczynek podstawowe zawodniczki z Gdyni nie mają zbyt wiele, bo gdy tylko opuszczą parkiet robi się duża różnica punktowa. Lotos ma także mniejsze spektrum ofensywnych możliwości. W zasadzie musi liczyć na indywidualne popisy Geraldine Robert, czy też Constance Jinks. Aneika Henry pod koszami nie daje sobie rady z Jantel Lavender i Ivą Perovanovic, na całej linii zawodzi także Jolene Anderson, której nie leży rzut za trzy - na 11 prób w dwóch pierwszych meczach trafiła ledwie trzy razy.

Polkowiczanki wciąż mają rezerwy

Polkowiczanki zaś straszą zarówno pod koszem, jak i na obwodzie, gdzie mają Evanthię Maltsi, Agnieszkę Bibrzycką oraz Valeriję Musinę, które wciąż dysponują sporymi rezerwami. Poza tym w trzecim meczu, który już dziś, koszykarki z Gdyni będą pod presją, bo aby kontynuować rywalizację będą musiały wygrać. Taka sytuacja na pewno nie jest komfortowa, może powodować drżenie rąk. Polkowiczanki, po dwóch pewnych zwycięstwach mają przewagę psychologiczną i na pewno będzie im się grało o niebo łatwiej. Tym bardziej, że w defensywie, która w koszykówce ma znaczenie kluczowe, CCC prezentuje się naprawdę wyśmienicie. W pierwszym meczu półfinałowej serii podopieczne trenera Rusina pozwoliły rywalkom na rzucenie w ciągu 20 minut ledwie 11 punktów. To efekt doskonałej, agresywnej obrony, którą polkowiczanki prezentowały także podczas meczu numer dwa. Nie wydaje się, by w sobotę CCC broniło gorzej, a jeśli zagra podobnie, to szanse Lotosu na wygraną są naprawdę niewielkie.

Podsumowując, Lotos nie ma argumentów, które mogłyby straszyć CCC. By wygrać trzeci mecz musiałby liczyć na to, że jego kluczowe zawodniczki będą na parkiecie bezbłędne, polkowiczanki będą miały słabszy dzień, a dodatkowo dopisze im szczęście. Mało prawdopodobne? Oczywiście, ale nie zapominajmy, że nie niemożliwe, bo to sport.
Sobotni mecz w Gdyni o godzinie 16.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska