- Sezon w pełni, a pan napisał książkę, która za chwilę zostanie wydana. Jak pan znalazł na to czas?!
- Praca nad książką była dla mnie odskocznią od tego, co się dzieje w mieście wokół koszykówki. Dzięki niej mogłem, chociaż na krótkie chwile, oderwać się od problemów, które nie sposób wyrzucić z głowy. Współautorem jest Janusz Kopaczewski. Młody i ambitny trener, który prowadzi najmłodsze zawodniczki w klubie.
- Dla kogo jest ta książka? Dla studentów, trenerów, nauczycieli?...
- Tak naprawdę dla nich wszystkich oraz tych, którzy chcą się nauczyć koszykówki od podstaw. Trenerką zajmują się często byli zawodnicy. Mają dobry warsztat szkoleniowy, znają taktykę, są obeznani w seniorskim baskecie. Nie mieli jednak styczności z nauczaniem początkujących, a zazwyczaj zaczynają właśnie od treningów z nimi. Są zagubieni, bo to dwa różne światy. Ta książka pokieruje nimi. Oparłem ją o 22 lata swych trenerskich doświadczeń oraz pracę wykładowcy w ZWKF.
- Takich książek nie brakuje na księgarskich półkach...
- Ale ta jest zupełnie inna. Nie opieramy się o opisy, schematy i wykresy. Chcieliśmy napisać książkę w najbardziej przystępny sposób. Chodziło o to, by początkujący trener lub nauczyciel nie musiał w pierwszych dwóch, trzech latach szkolenia zaglądać do innych pozycji. Tu znajdzie wszystko, co na tym etapie jest mu niezbędne do skutecznego szkolenia.
- Ćwiczenia w książce prezentują Katarzyna Dźwigalska i Justyna Żurowska. Łatwiej się uczyć od gwiazd?
- Reprezentantki Polski pokazują w zdjęciowych sekwencjach, jak prawidłowo realizować elementy techniki. Oprócz nich nasze najmłodsze zawodniczki prezentują gry i zabawy oraz różne ćwiczenia. W tej książce nic nie jest wymyślone. Napisaliśmy ją w oparciu o metody treningowe, które od lat stosujemy w klubie i które są przez nas sprawdzone. To wszystko dzieje się w naszej hali na co dzień.
- Koszykówka nie wypełnia wszystkich stron. W książce jest też dużo lekkiej atletyki i ćwiczeń siłowych. Z tych metod zresztą słyniecie.
- Koszykówka to niezwykle dynamiczna gra. Wymaga od zawodników dużej sprawności. Dlatego nie skupiamy się wyłącznie na baskecie, ale również na kształtowaniu zdolności ruchowych. Stąd prezentujemy zestawy ćwiczeń lekkoatletycznych, siłowych i koordynacyjnych. Trenerzy muszą zrozumieć, że najważniejszym celem na tym etapie jest indywidualne wyszkolenie gracza, zadbanie o jego rozwój, a nie osiąganie za wszelką cenę wyniku. Obecna sytuacja mojego klubu pokazuje, jak ważna jest systematyczna praca od podstaw, czyli szkoleniowa piramida. Bez wychowanków nie przetrwalibyśmy trudnych chwil...
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?