Decyzja rady o kasie rozłożona na raty

Dyskusja trwała aż dwie godziny, a i tak zastępcy prezydenta Leszkowi Rybakowi nie udało się przekonać opozycji do podjęcia ostatecznej decyzji. Radni z PO i SLD chcieli bowiem wiedzieć dlaczego zabrakło aż tyle pieniędzy na tę największą miejską inwestycję, a także na co konkretnie pieniądze mają zostać wydane. - Co się dzieje z tą inwestycją? - pytał radny Janusz Piechocki. - Pamiętamy, że kosztorys inwestorski opiewał na prawie 90 milionów złotych, a okazało się że przetarg wyłonił wykonawcę za 24 mln zł. Już wtedy zwracałem uwagę, że to jest niemożliwe i coś musi być nie tak. Ale prezydent przekonywał, że nie mam racji.

- Prezydent mówi o warunkach obiektywnych, które sprawiły, że koszty wzrosły aż o 40 procent - komentował radny Roman Bochanysz. - Przecież nie było ani trzęsienia ziemi, ani innego kataklizmu. Kiedy zacznie się wreszcie solidne planowanie inwestycji? Ciągle musimy dokładać do różnych inwestycji.

Wiceprezydent L. Rybak przyznał, że problemem jest to, iż inżynier kontraktu zatrudniony przez gminę nie poinformował na czas o wzroście kosztów związanych z pracami dodatkowymi. - Powinien był to zrobić w grudniu, a sprawa wyszło dopiero teraz, to fakt - powiedział. - Jednak pieniądze są potrzebne także na dodatkowe zadania, czyli budowę a nie odtwarzanie dróg w tych dzielnicach, zwłaszcza ul. Rudnowską.

Radni byli zgodni, że inwestycję trzeba dokończyć. - Zasadności tego zadania nikt nie podważa - mówił radny Mirosław Dąbrowski. - Musimy mieć jednak w uzasadnieniu dokładne wyliczenia, by rozwiać wszelkie wątpliwości.

Prezydent zobowiązał się je przygotować na wtorek. W związku z tym przewodniczący rady przerwał obrady na ten czas, wtedy radni podejmą ostateczną decyzję.

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014:**Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście **